- Za rok minie dziesięć lat od otworzenia Centrum Sportowo-Rehabilitacyjnego Słowianka. Będzie co świętować?
- Największym osiągnięciem jest to, że nauczyliśmy pływać prawie wszystkie dzieci z gorzowskich podstawówek. Sądzę, że wielu z nich uratowaliśmy życie. Pływanie służy człowiekowi od urodzenia do późnej starości. To wystarczający powód, by cieszyć się z istnienia Słowianki.
- A sportowo? Po dziewięciu latach mamy w kadrze olimpijskiej tylko jedną zawodniczkę, wychowaną od podstaw w Gorzowie: Mirelę Olczak. Nie za mało?...
- Możemy na to spojrzeć inaczej: po raz pierwszy w historii rodowita gorzowianka jest bliska wystąpienia w olimpijskich zmaganiach w pływaniu. A wiele młodych osób z innych miast chce się do nas przenieść. To nie byłaby jednak uczciwa odpowiedź. Nasze najstarsze roczniki, które dotarły już do seniorskiej rywalizacji, były prowadzone według starego systemu ,,łaźni miejskiej''. Teraz, po utworzeniu Zespołu Szkół Sportowych, nabór i zajęcia wyglądają zupełnie inaczej. Mamy w profesjonalnym treningu ponad 200 dziewcząt i chłopców. Efekty tej pracy na pewno przyjdą. Mylę, że roczniki 1996 i 1997 zaatakują szeroką ławą już następne Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro.
Regiomoto.pl - katalog zabawek dla dużych chłopców
- Czy nie za szybko staramy się w Polsce zmusić młode organizmy do wyczynu? Kiedy, pańskim zdaniem, młodzież powinna rozpoczynać specjalistyczne treningi?
- Zadaniem trenerów jest doprowadzenie jak największej liczby zawodników do wieku seniorskiego. Zmieniliśmy więc ostatnio programy szkolenia. Nie ma już indywidualnych mistrzostw Polski dla uczniów szkół podstawowych. Na tym poziomie istnieją tylko drużynowe zmagania, zmierzające do zainteresowania dzieci pływaniem. A stylowe zajęcia wprowadzamy dopiero dla 14-letnich dziewcząt i 16-letnich chłopców.
- W pływaniu nie ma wielkich pieniędzy. Czy łatwo jest zatem zachęcić młodzież do uprawiania tej dyscypliny?
- Dzieciaki lubią ze sobą przebywać. A pływanie daje ku temu znakomitą okazję, bo pracujemy bardzo ciężko i spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. Tworzą się więc bardzo silne więzy psychologiczne: zarówno wewnątrz grupy, jak też między zawodnikami a trenerem. Często na cale życie.
- A zyski na przyszłość?
- Pływanie kształtuje twarde charaktery, bo niczego nie da się w nim zrobić na niby. Dobry wynik uzyskuje się tylko po wykonaniu katorżniczej pracy. Innej drogi do sukcesu nie ma. Kiedy patrzę na moich kolegów, którzy spędzili ze mną w wodzie około 20 lat, nie widzę żadnych nieudaczników. Wszyscy poradzili sobie w życiu, umieją walczyć ze stresem i trudnościami. Mało tego: wielu skończyło renomowane uniwersytety w Stanach Zjednoczonych, zachodniej Europie i Dubaju, bo pływanie to także swoiste okno na świat. Trzeba tylko umieć przez nie wyjrzeć.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?