Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewodniczący rady gminy bez zarzutów

(mak)
- By na kogokolwiek rzucać tak poważne oskarżenia trzeba dysponować dokumentami, nie domniemaniami - mówi kategorycznie Marek Tracz. - Spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia.
- By na kogokolwiek rzucać tak poważne oskarżenia trzeba dysponować dokumentami, nie domniemaniami - mówi kategorycznie Marek Tracz. - Spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia. Lucyna Makowska
Centralne Biuro Antykorupcyjne, ani prokuratura nie znalazły znamion przestępstwa Marka Tracza.

W sierpniu Fundacja Ekologiczny Serwis Prawny z Krakowa zawiadomiła CBA o możliwości popełnienia przestępstwa, przez M. Tracza, przewodniczącego rady gminy Brody. Tłem podejrzeń były plany Polskiej Grupy Energetycznej, budowy kopalni odkrywkowej i kompleksu energetycznego na terenie gmin Brody i Gubin. Fundacja wypowiadała się w imieniu władz Brodów i powoływała się na referendum, które zostało rozpisane kilka lat temu. Wówczas większość mieszkańców opowiedziała się przeciwko inwestycji.

W chwili składania zawiadomienia do CBA wójt Brodów twierdził, że nie udzielał ESP żadnego pełnomocnictwa. W swoim piśmie ekolodzy wskazywali, że ilość naruszeń prawa, przy okazji zdobywania kolejnych pozwoleń przez inwestora może mieć związek z tym, że przewodniczący rady jest pracownikiem grupy PGE. M. Tracz został wskazany jako osoba, która w zamian za przychylne dla kopalni rozstrzygnięcia może mieć "obiecany awans, albo inne korzyści w strukturach PGE".

- Zawiadomienie do CBA zbiegło się z sierpniowym terminem referendum w Brodach, podczas którego podburzani przez przeciwników odkrywki mieszkańcy mieli odwołać całą radę - tłumaczy pomówiony. - Nie udało się im ze względu na kiepską frekwencję. Referendum nie było ważne. Pracuję w elektrowni Dychów od ponad 20 lat i nie mam wpływu na zmianę właściciela. Przeciwnicy po raz kolejny chcieli wykorzystać moje miejsce pracy w szukaniu na mnie haków, czy pokazaniu mnie w złym świetle. Nie mieli żadnych argumentów, a jedynie domysły. By składać takie doniesienia, trzeba mieć dowody, a nie podejrzenia.

Więcej o tej sprawie przeczytasz w czwartek (21 listopada) w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Od 20 listopada do 4 grudnia możesz bezpłatnie czytać aktualne wydanie "Gazety Lubuskiej" w wersji elektronicznej. Wystarczy zalogować się na stronie www.e-lubuska.pl/promocja i wpisać kod MRGRATIS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska