Przyjechał na komendę jako świadek, a opuści ją jako osoba podejrzana. Swoją postawą zaskoczył policjantów oprac.maw
2 sierpnia 2019, 12:16
Nietypowa interwencja kryminalnych W czwartek (1 sierpnia) do komendy zgłosił się mężczyzna, którego wizyta związana była z prowadzoną przez policjantów sprawą. 22-latek przyjechał punktualnie. - Jego zachowanie wzbudziło u policjantów podejrzenie, że mężczyzna może znajdować się pod działaniem alkoholu lub narkotyków - mł. asp. Tomasz Bartos, rzecznik strzeleckiej policji. Czytaj również: Pijany kierowca busa wiózł pracowników na budowęSprawiał wrażenie, jakby nie rozumiał tego co policjanci do niego mówiąSytuacja była o tyle dziwna i niepokojąca, że mężczyzna pod komendę przyjechał samochodem, którego był kierowcą. - Badanie alkomatem wykluczyło, że spożywał alkohol, jednak kolejne czynności potwierdziły obecność środków odurzających w jego organizmie - dodaje rzecznik. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w celi. - Policjanci, którzy zaangażowali się w wyjaśnienie tej sprawy, znaleźli w jego miejscu zamieszkania narkotyki. Niebawem 22-latek usłyszy zarzuty dotyczące jazdy pod działaniem narkotyków i ich posiadania, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Można powiedzieć, że przyjechał na komendę jako świadek, a opuści ją jako osoba podejrzana - informuje T. Bartos. WIDEO: Pijany 27-latek kilkukrotnie wrzucał swojego psa do wody. Zatrzymała go policja za znęcanie się nad zwierzęciem
Lubuska Policja
Młody mężczyzna wykazał się kompletną ignorancją przepisów oraz bezmyślnością. Stawił się na wezwanie w charakterze świadka. Pod komendę przyjechał samochodem, ale policjanci nie mogli nawiązać z 22-latkiem kontaktu.
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl