Za przejaw agresji lub przemocy kropka jest odbierana.
Całoroczny konkurs jako jeden z elementów w ramach społecznej kampanii ,,Szkoła bez przemocy" wymyślił samorząd szkolny i klub wolontariatu w Zespole Edukacyjnym nr 1 na zielonogórskim Chynowie.
Uczniowie mówią, że jako pierwsza podsunęła pomysł z biedronkami Ola Kaczanowska. Potem inni dorzucali swoje propozycje. I tak powstał konkurs na dobre uczynki. Każda grupa powiesiła w swojej pracowni biedronkę z nazwą klasy. Co miesiąc mogą na niej pojawić się nowe kropki.
- Zależy nam nie na samej rywalizacji, lecz na wspólnym działaniu podnoszącym świadomość uczniów - mówi opiekunka samorządu Anna Zielińska-Wanat.
Motywacja do pracy nad sobą
Pedagog szkolny Danuta Szmytowska podkreśla, że w zabawie z biedronka chodzi o to, by eliminować przemoc i agresję z życia szkolnego, a w sytuacji, kiedy zaistnieje, właściwe reagować na wszelkie jej przejawy.
- Chcemy, aby uczniowie kierowali się przyjętymi w szkole zasadami, ponosili konsekwencje swojego zachowania i wyciągali z niego wnioski - dodaje. - Wierzymy, że zauważanie i docenianie wszelkich przejawów wrażliwości i pozytywnego postępowania może motywować uczniów do pracy nad sobą.
W akcji ,,Biedronka'" udział biorą wszystkie klasy. Ale jak tłumaczy przewodnicząca samorządu Patrycja Gauza, konkurs odbywa się w dwóch kategoriach: klasy I - III i IV - VI. Ocenie podlega przygotowana przez klasę na zakończenie każdego miesiąca lista dobrych uczynków.
- Np. nasza klasa dostała kropkę, bo wcześniej były z nami różne problemy wychowawcze, a teraz nauczyciele nas chwalą - mówi Maciej Boniakowski, skarbnik samorządu.
Małgorzata Krzyślak przytacza inne przykłady: - Klasa IV a zrezygnowała z paczek mikołajkowych i pieniądze, które byłyby na nie przeznaczone przekazała na pomoc ciężko chorej koleżance. Inne klasy zbierały żywność dla potrzebujących, podarki dla dzieci, przebywających razem z matkami w Zakładzie Karnym w Krzywańcu. Jeszcze inne dokarmiały zwierzęta, zbierały karmę dla psów.
Musimy się poprawić
Anna Gołdyńska z kl. Va wymyśliła loterię, z której dochód - 275 zł - uczniowie przekazali choremu na porażenie mózgowe chłopcu. Ale uczniowie sami piszą też listy z nowymi zadaniami. Wiemy, że musimy się poprawić i się poprawimy. Albo dostają polecenia.
- Ostatnio przyszedł do jednej klasy nowy uczeń. Klasa musi się nim teraz zaopiekować - podkreśla pedagog. Na koniec roku nastąpi podsumowanie i nagrodzenie klas dużymi maskotkami - biedronkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?