Pytaj o swoje

Dziś na emeryturę

Składka emerytalna wynosi obecnie 19,52 proc. wynagrodzenia brutto. 7,3 proc. pensji przekazywane jest do wybranego otwartego funduszu emerytalnego, a 12,22 proc. na indywidualne konto w ZUS.

Od 1999 r. ZUS dzieli składki emerytalne uczestników drugiego filaru reformy emerytalnej na dwie części. Pierwszą przekazuje do wybranego przez pracownika otwartego funduszu emerytalnego, drugą - na jego konto osobiste w ZUS.
Zdarza się - ostatnio niestety coraz częściej - iż z powodu trudności finansowych pracodawcy wstrzymują przekazywanie składek emerytalnych. Szkodzą w ten sposób swoim pracownikom. W przyszłości otrzymają oni niższe emerytury, chociaż w tym okresie pracowali. Stąd warto interesować się losem swoich pieniędzy.

Pytaj o swoje

Z możliwości tej korzysta co miesiąc kilkuset mieszkańców naszego województwa.
- Tylko w październiku otrzymaliśmy 60 zapytań osób ubezpieczonych o przekazywanie należnych składek emerytalnych na indywidualne konta - informuje Anna Jamroz, rzecznik dyrektora Oddziału ZUS w Gorzowie Wlkp. - Ponadto w tym okresie 40 osób za naszym pośrednictwem zwróciło się do funduszy emerytalnych o wyjaśnienie przyczyn nie przekazywania składek. Tak jest co miesiąc.

Zabierz dokumenty

W razie pojawienia się wątpliwości warto skontaktować się z najbliższą placówką ZUS. Tam otrzymamy formularz wniosku ,,o wyjaśnienie przyczyn nieprzekazywania składek’’ do wybranego przez nas funduszu emerytalnego.
Na miejscu można wypełnić ów wniosek i od razu nadać swojej sprawie bieg.
Tu praktyczna rada. Dla oszczędności czasu należy zabrać z sobą do ZUS dowód osobisty oraz numery NIP (swój oraz swojego pracodawcy).
Więcej możliwości wyjaśnienia kłopotów mamy wtedy, gdy uzyskamy przekonanie, iż to nasz pracodawca nie odprowadza do ZUS należnych składek emerytalnych.

Żeby się nie przedawniły

- Każdy pracodawca ma obowiązek przekazywać pracownikom co miesiąc raport o wysokości odprowadzanych składek do ZUS - przypomina A. Jamroz.
Zdarza się jednak, iż pracownik, obawiający się zwolnienia, nie chce drażnić pracodawcy niewygodnymi dlań pytaniami o wywiązywanie się z obowiązku wobec ZUS. Takiego pracownika wyręczy ZUS w uzyskaniu odpowiedzi na ważne pytanie. Musi on jednak wystąpić do ZUS o interwencję.
Zresztą ZUS systematycznie kontroluje pracodawców, czy na bieżąco odprowadzają składki na ubezpieczenie społeczne, w tym emerytalne.
Owszem, należności z tytułu składek emerytalnych przedawniają się po pięciu latach. Jednak - wbrew twierdzeniom jednej z centralnych gazet - jeżeli ZUS podejmie jakiekolwiek działania w celu wyjaśnienia losu składek emerytalnych, bieg sprawy liczony jest ponownie od tego momentu.
To jeszcze jeden powód przemawiający za tym, by w razie uzasadnionych wątpliwości zainteresować się losem swoich składek emerytalnych.