Radni Cybinki i nie odwołali swego wiceszefa, choć ma wyrok za jazdę po pijaku!

Przypomnijmy: Od ponad roku wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Cybince Eugeniusz Skiba pełni funkcję bezprawnie. Został przyłapany przez policję za jazdę po pijanemu i skazany za to prawomocnym wyrokiem już w październiku zeszłego roku. To wtedy powinien złożyć mandat, ale tego nie zrobił. O sprawie pisaliśmy m.in. 4 listopada w tekście "Jazda radnego na gazie w końcu wyszła na jaw". Z akt sprawy wynika, że E. Skiba został zatrzymany przez policję 15 grudnia 2007 r. Kierował wtedy samochodem osobowym.

Badanie wykazało u niego 3 promile alkoholu. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Słubicach i 15 maja 2007 r. zapadł wyrok: 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata i zakaz siadania za kierownicę przez dwa lata. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. 10 października 2008 r. podtrzymał ten wyrok. Według przewodniczącego RM w Cybince Sławomira Kulczyńskiego, E. Skiba się do tego nie przyznał. O sprawie było cicho, aż ktoś napisał o tym do wojewody.

Pod koniec listopada zostało wysłane z Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. pismo do Rady Miejskiej w Cybince o uchylenie mandatu E. Skibie. - Radni mają miesiąc, żeby to zrobić - mówiła nam wtedy rzeczniczka wojewody Alicja Jędrzejczak. - Jeśli tego nie zrobią, wojewoda wyda tzw. zarządzenie zastępcze, na mocy którego mandat straci ważność i poinformuje o tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji - dodała.

Ponieważ miesiąc mijał, przewodniczący rady w Cybince zwołał na 28 grudnia nadzwyczajną sesję z jednym tylko punktem, projektem uchwały o wygaszeniu mandatu E. Skiby.
Na obrady przyszło 11 spośród 15 radnych, Eugeniusz Skiba był wśród nieobecnych.
Projekt uchwały o pobawieniu mandatu radnego z prawomocnym wyrokiem nie przeszedł. - 10 radnych głosowało za odrzuceniem tej chwały, tylko ja głosowałem inaczej - mówił nam dzisiaj przewodniczący Kulczyński. Radni używali różnych argumentów, m.in., że wojewoda nie przedstawiła dowodów winy E. Skiby, tylko przysłała pismo, że ma takie dowody. Twierdzili też, że skoro E. Skiby nie ma na sesji, to nie będą o nim decydowali zaocznie.