Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni się martwią o obchody jubileuszu miasta

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
Najwięcej emocji wzbudziły interpelacje radnych
Najwięcej emocji wzbudziły interpelacje radnych fot. Krzysztof Kubasiewicz
Ile pieniędzy wydano do tej pory na odśnieżanie? Czy jest już powołany komitet organizacyjny obchodów 775-lecia miasta i ile będą one kosztowały? - pytali radni burmistrza podczas sesji. Martwili się o szpital, bezdomnych i… rośliny.

Jubileusz 775. rocznicy nadania praw miejskich Gubinowi już się rozpoczął, ale najważniejsze uroczystości odbędą się w czerwcu. Radna Halina Wojnicz zaniepokojona jest, że czasu pozostało niewiele. Dlatego pytała burmistrza, czy obchody będą za rok. Wszak miesiąc już minął, a nic nie wiadomo, kto i za ile organizuje różne imprezy.

Burmistrz Bartłomiej Bartczak tłumaczył, że mniejsze imprezy w placówkach już się odbywają w ramach budżetów, jakimi one dysponują. Miasto nie zamierza wydać więcej niż co roku przeznacza na organizację ,,Wiosny nad Nysą".

- Gubiński Dom Kultury natomiast przygotował wniosek na projekt o wartości ponad 200 tys. zł - mówił gospodarz miasta.- Wierzę, że uda się pozyskać te fundusze z Euroregionu. Poza tym będziemy się starali także zdobyć pieniądze z innych źródeł np. z fundacji współpracy polsko-niemieckiej.
Co do komitetu organizacyjnego to jest on w fazie tworzenia. Burmistrz zaprosił radnych, by także oni weszli w skład grupy zajmującej się przygotowaniem obchodów jubileuszu. Od razu zgłosili się: H. Wojnicz, Danuta Andrzejewska i Jan Skóra.

Wiele uwagi poświęcono też odśnieżaniu i pomocy - w kontekście mrozów - bezdomnym oraz potrzebującym wsparcia starszym mieszkańcom miasta.
- Ile do tej pory wydano pieniędzy na odśnieżanie? - pytała D. Andrzejewska.
Burmistrz przyznał, że uruchomiono już dodatkową pulę 50 tys. zł. W sumie na walkę z zimą miasto przeznaczyło już 120 tys. zł. Choć zapowiada się, że przez kolejny miesiąc czekają nas zamiecie i mrozy, to już myśli się o odwilży i roztopach. Przedsiębiorstwo Usług Miejskich przygotowało już ponad tysiąc worków, piasek i odpowiedni sprzęt.

Radnego Edwarda Patka interesowało, czy w związku ze srogą zimą pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Straż Miejska odwiedza starszych, samotnych mieszkańców, by sprawdzić, czy nie jest im potrzebna pomoc. Burmistrz przyznał, że takie odwiedziny rzeczywiście się odbywają. Straż miejska sprawdza też, czy bezdomni nie przebywają na działkach czy klatkach chodowych. A zdarzyła się nawet taka sytuacja, że namiot rozbił u nas pewien Niemiec…

- A jaka jest sytuacja w naszej noclegowni? - pytał E. Patek.
B. Bartczak przypomniał, że placówka została wyremontowana. Obecnie warunki lokalowe są tam bardzo dobre. Jednak jak podkreślił burmistrz, na szczęście przebywają w niej tylko cztery osoby, dwie z miasta i dwie z gminy.

Halina Wojnicz zwróciła zaś uwagę na sposób odśnieżania miasta. Lepiej wygląda jego górna część niż centrum. Burmistrz się z tym nie zgodził, dodając, że służby porządkowe odśnieżają najpierw te ulice, po których jeżdżą autobusy, a nie ze względu na to, kto w jakim rejonie miasta mieszka.
- Śnieg jest spychany w żywopłot. Obawiam się, że z powodu dużego zasolenia może to zaszkodzić krzewom - mówiła H. Wojnicz. Burmistrz uspokajał, że zbyt dużo soli w tym roku nie zostało użyte.

Jan Skóra podzielił się swoimi spostrzeżeniami z wizyty w Warszawie. Mówił o kompetentnych strażnikach miejskich, którzy potrafią być dobrymi przewodnikami po mieście. A także o informacjach głosowych i filmowych w zabytkach. Burmistrz stwierdził, że warto owe pomysły przenieść na nasz grunt. I zapewnił, że strażnicy przejdą odpowiednie szkolenie.

- A kiedy samochód przekazany strażnikom zostanie oznakowany emblematem miasta i do czego będzie pojazd wykorzystywany? - pytał Andrzej Białek. Komendant Krzysztof Dubert odpowiedział, że otrzymany citroen berlingo będzie oznakowany jeszcze w tym miesiącu. Auto jest wykorzystywane podczas szybkich interwencji, konwojowania dokumentów i przewożenia psów do schronisk lub do weterynarza.

Radny Ryszard Jakutowicz poruszył problem skrzyżowania ulic Kołłątaja i Śląskiej, gdzie wyjeżdżające wozy strażackie i karetki mogą spowodować kolizje, na nawet wypadki. Gospodarz miasta obiecał, że będzie interweniował w sprawie popsutej od lat sygnalizacji świetlnej u władz strażaków. Wojciecha Senderę interesowało, jak pod nowym zarządem funkcjonuje szpital w Gubinie. Burmistrz przyznał, że docierają do niego różne sygnały. Natomiast A. Białek zaprosił radnych na spotkanie z władzami powiatu i zarządcami szpitala powiatu krośnieńskiego, które odbędzie się 8 lutego w sali widowiskowej Gubińskiego Domu Kultury.

Podczas sesji głos zabrała także Leontyna Kaczor, nazywając ostatnie zebrania rad osiedlowych kampanią przedwyborczą. Jej zdaniem sprawy rad powinny być omawiane na sesji, błędem jest to, że przedstawiciele rad nie są zapraszani na komisje rady.

- Nie należę do żadnej partii i nie zamierzam się tu nikomu podlizywać, dlatego nie godzę się, by działanie rad wykorzystywać do kampanii wyborczej - dodała. - Nie rozumiem tekstów pod adresem burmistrza. Dostaliśmy perłę. I to już oszlifowaną. Nie rzucajcie burmistrzowi kłód pod nogi, bo dużo dobrego robi dla Gubina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska