Opozycja nie chciała się z tym pogodzić, w budżecie było zapisane na ten cel 1,5 mln zł. - Na tę inwestycję powinny już być ogłoszone przetargi, przecież była zapisana w budżecie. A my się dowiadujemy, że zostaje ona wycofana z budżetu - oburzał się radny PO Jarosław Dudkowiak.
Prezydent uzasadniał, że jest w mieście wiele potrzeb różnych środowisk, twierdził także, że są pilniejsze wydatki na oświatę, takie jak naprawa basenu przy gimnazjum nr 5.
Radni przekonywali, że ta szkoła potrzebuje obiektów sportowych, z których dzieci i młodzież mogłaby korzystać także popołudniu. - Spokojnie można zaleźć w budżecie wydatki, z których można w tym roku zrezygnować, aby była kasa na boiska - zapewniał radny Dudkowiak. - Na przykład: iluminacja kolegiaty 450 tys. zł, wodociąg do terenu motocrossu 350 tys. zł i osuszenie budynku pokoszarowego przy ul. Szkolnej 300 tys. zł.
- Czy można mieć dylemat wybierając pomiędzy iluminacją kolegiaty a boiskiem dla dzieci? - pytał radny Cezary Kędzia z lewicy. - Ja nie mam. Wybieram boisko. Głogów dzięki tej iluminacji nie stanie się miastem turystycznym. Iluminacja może poczekać, boisko nie.
Prezydent nie dał się przekonać, swoje argumenty poparł także tym, że jest zagrożenie... świńską grypą i trzeba podejmować działania zabezpieczające. Na to bardzo spontanicznie zagregowała radna OPS Bożena Czekańska - Smykalla. Wyszła z sali i parsknęła głośnym śmiechem. - Ja tylko się zakrztusiła - powiedziała później. - Ale argument pana prezydenta mógł spowodować poważne zakrztuszenie. Był niedorzeczny.
Prezydenta poparli radni PiS, niezależni i ChFS. Wprowadzono zmiany w budżecie na 2009 rok, boiska przy SP 10 w tym roku nie będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
