Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni z Międzychodu zdecydowali o połączeniu domu kultury ze skansenem w Mniszkach

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
Zdaniem nowego dyrektora ośrodka kultury Jana Japasa Szumańskiego, stanowiska wicedyrektora nie szykowano pod konkretną osobę.
Zdaniem nowego dyrektora ośrodka kultury Jana Japasa Szumańskiego, stanowiska wicedyrektora nie szykowano pod konkretną osobę. fot. Dariusz Brożek
Na ostatniej sesji było gorąco. Podczas debaty nad uchwałą w sprawie reorganizacji placówek kultury jeden z radnych opozycji zarzucił burmistrzowi ,,kolesiostwo''. Projekt jednak przeszedł.

Od trzech tygodni dyrektorem Międzychodzkiego Domu Kultury jest 66-letni Jan Japas Szumański. Konkurs wygrał już pod koniec września ub.r., ale w MOK pojawił się dopiero na początku stycznia. Pierwsze dni urzędowania poświęcił nas przygotowanie projektu reorganizacji placówki. Czyli fuzji domu kultury ze skansenem w Mniszkach.

Sprzeciwili się temu radni opozycji Krystyna Grzesiak, Wacław Gursz i Krzystof Wolny. Skrytykowali te plany podczas wtorkowego posiedzenia komisji, a w czasie środkowej sesji głosowali przeciw. Przyłączyła się do nich radna Teresa Cichosz. Dlaczego?

- Bo to zły pomysł. Jestem pełna uznania dla dotychczasowych dokonań pana Jana i bardzo się cieszę, że został dyrektorem domu kultury. Nie mogę jednak się zgodzić na połączenie tych jakże różnych placówek - tłumaczy T. Cichosz.

Krzysztof Wolny: - To kolesiostwo

Uchwała została przyjęta, gdyż poparło ją jedenastu radnych. Przed głosowaniem doszło jednak do polemiki. Temperaturę na sali podgrzał lider opozycji K. Wolny, który zarzucił władzom ,,kolesiostwo.'' Zdaniem radnego, proponowane w projekcie stanowisko wicedyrektora jest zbędne.

- Utworzono je jednak z myślą o panu Jacku Kaczmarku, który jest kolesiem burmistrza - stwierdził.

Nowy dyrektor zapewnia, że stanowisko jego zastępcy nie było szykowane pod konkretną osobę. Nie zaprzecza jednak, że może nim zostać właśnie J. Kaczmarek, który kierował skansenem, a od września do końca grudnia ub.r. pełnił obowiązki dyrektora domu kultury. Teraz jest jednym z instruktorów. - Jeśli się sprawdzi, to nie wykluczam, że go powołam na zastępcę - zapowiada.

Jan Japas Szumański: - Musi być wicedyrektor!

Zdaniem K. Wolnego stanowisko wicedyrektora jest zbędne. Powołuje się na przykład Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, który ma wiele zadań i obsługuje całą gminę, ale kieruje nim tylko jedna osoba. Nie zgadza się z nim J. Japas Szumański. Zaznacza, że po przyjęciu uchwały placówka składać się będzie z trzech obiektów; domu kultury w Międzychodzie, tzw. domu spotkań w Mierzynie i skansenu w dawnym folwarku Unruchów w Mniszkach.

- Muszę mieć zastępcę w tej randze. Może się zdarzyć, że ja będę w Mierzynie czy w Mniszkach, a mój zastępca będzie musiał podejmować ważnych gości, lub strategiczne decyzję - przekonywał.

Zarzut ,,kolesiostwa'' brzmi mocno i ociera się o tzw. naruszenie dóbr, jak w języku prawników określa się pomówienie. Co na to J. Kaczmarek?

- Owszem, znamy się z burmistrzem, jesteśmy nawet z jednej wyborczej drużyny, ale kolesiami nie jesteśmy. Nie zamierzam jednak włóczyć się po sądach z panem Krzysztofem. Widocznie reprezentujemy inne systemy wartości, bo nawet do głowy by mi nie przyszło wykorzystywać znajomości do osiągnięcia prywatnych celów. W naszym urzędzie takie coś nie przejdzie. Przed trzema laty wygrałem konkurs. To był jeden z trudniejszych egzaminów w moim życiu - komentuje.

Zastrzeżeń było więcej

Radny K. Wolny miał wiele innych zastrzeżeń. Podczas sesji wyliczał, że w pracach nad tym projektem zupełnie pominięto radę. - Postawiono nas przed faktem dokonanym. Kolejne wątpliwości dotyczą podstaw prawnych połączenia obu placówek. Tworząc nowy podmiot gmina powinna przedtem zlikwidować dotychczasowe placówki - mówi.

Dlaczego władze zdecydowały się na połączenie placówek? Zdaniem burmistrza Romana Musiała, po reorganizacji nowe centrum kultury będzie miało większe szanse na unijne dotacje na imprezy, czy inwestycje.

- Kolejny plus, to bardziej efektywne wykorzystanie pracowników i poszerzenie oferty kulturalnej. Jeśli któryś z radnych miał inny pomysł, to mógł skorzystać z przysługującego mu prawa przygotowania własnego projektu uchwały - dodaje burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska