Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny apeluje: - Starosta powinien odejść!

Beata Bielecka
- Czas skończyć te wojenki słubicko-słubickie, bo powiat na tym traci - mówi Ireneusz Woźniak
- Czas skończyć te wojenki słubicko-słubickie, bo powiat na tym traci - mówi Ireneusz Woźniak Beata Bielecka
Ireneusz Woźniak zaapelował na ostatniej sesji do Andrzeja Bycki, żeby podał się do dymisji, bo jego działania szkodzą powiatowi. Radni przyjęli to w milczeniu i tylko Jerzy Glinka prosił kolegę, żeby nie wsadzał kija w mrowisko.

- Irek (Woźniak - przyp. red.) czasami prędzej mówi, niż myśli i tak odbieram jego apel - skomentował wczoraj J. Glinka (jest społecznym członkiem zarządu powiatu z ramienia SLD). Podkreślił, że dobrze ocenia pracę starosty. Przyznał tylko, że dziwi go obecny spór Bycki z wojewodą Marcinem Jabłońskim (zdaniem I. Woźniaka, jest jednym z powodów obecnych kłopotów starostwa - przyp. red.). - Jeszcze niedawno z jednego garnka, jedną łyżką jedli, a teraz są wrogami - mówił Glinka.

Szkodzi powiatowi?

Bycka i Jabłoński byli do niedawna w PO, ale starosta kilka tygodni temu wystąpił z partii m.in. z powodu sporu z wojewodą. Poszło m.in. o terminal w Świecku, który powiat miał kupić za 5 proc. wartości, ale transakcję zablokował Jabłoński. A

rgumentował, że starosta musi najpierw uporządkować kwestie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa osobom przejeżdżającym przez teren byłego przejścia granicznego w Świecku (Bycka zarządza nim w imieniu Skarbu Państwa). Chodziło o działające tam firmy, które prowadzą punkty obsługi turystów. Zdaniem policji kierowcy zatrzymując się w tym miejscu powodowali zagrożenie dla innych osób przejeżdżających przez byłe przejście graniczne (niedawno firmy dostały wypowiedzenia).

- Radni w ogóle nic o tym sporze nie wiedzieli - mówił nam wczoraj Woźniak. - Starosta nie może działać w oderwaniu od rady i podejmować decyzji, które szkodzą powiatowi - dodał. Jego zdaniem Bycka popełnia też błąd, bo zamiast łagodzić konflikt z wojewodą brnie w wojnę, która do niczego dobrego nie doprowadzi.

- Już w przeszłości takie wojenki słubicko-słubickie spowodowały, że nie ma nas dziś w Celowym Związku Gmin CZG-12, choć go tworzyliśmy, zabrano nam siedzibę euroregionu, zmarginalizowano naszą pozycję w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (w Kostrzynie ulokowano zdecydowanie więcej firm niż w Słubicach - przyp. red.) - wyliczał. Jego zdaniem to m.in. przez to, że kłopoty z komunikacją mieli wtedy lewicowy wojewoda, a potem także prezes strefy Zbigniew Faliński i prawicowy burmistrz Ryszard Bodziacki (obaj ze Słubic).

Starosta: - To niepoważne

- Dla mnie to, co dzieje się dziś w Słubicach pokazuje, że tu wcale nie chodzi o dobro powiatu, ale o wojnę między ludźmi - przekonywał Woźniak. I posłużył się kolejnym przykładem - szpitala.

Zanim Jabłoński został wojewodą kierował słubicką lecznicą. Już wtedy Woźniak sygnalizował, że szpital nie ma wcale tak dobrych wyników finansowych jak się mówiło. - Starosta zapewniał, że wszystko jest w porządku, a dopiero gdy wszedł w spór z wojewodą ujawnił, że szpital na koniec roku miał 700 tys. zł długu - mówił nam radny.

- To wszystko spowodowało, że zaapelowałem do rządzącej koalicji (SLD-PSL-PiS- przyp. red.), żeby poparła mój apel i wyłoniła nowego starostę - uzasadniał swój wniosek.

Zarówno wicestarosta Leopold Owsiak (PSL) jak i członek zarządu Sławomir Dudzis (PiS), z którymi rozmawialiśmy na ten temat, uznali, że nie ma ku temu żadnych podstaw. Podobnie jak starosta Bycka. Stwierdził, że nie zamierza podać się do dymisji. Inicjatywę radnego nazwał niepoważną.

W radzie powiatu Woźniak jest w trzyosobowej bezpartyjnej grupie. Mógłby liczyć prawdopodobnie jedynie na poparcie radnych PO (jest ich 5), ale to i tak za mało, żeby odwołać starostę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska