Zdaniem radnego, gorzowska prokuratura nie zabezpieczyła oryginalnych dokumentów dotyczących fałszowania podpisów i czeka na wyjaśnienie wewnątrzpartyjnego dochodzenia.
- Prokuratura zleca prowadzenie śledztwa podejrzanym o popełnienie przestępstwa. Ktoś donosi o możliwości popełnienia przestępstwa przez PO, a prokuratura odsyła zwykłego kowalskiego do PO - mówi Pieńkowski.
Uważa, że prokuratura z pomocą policji powinna zabezpieczyć oryginały dokumentów, a kopie oddać partii. Na nich mogłaby ona prowadzić swoje dochodzenie. - Obawiam się, że sprawy już nie wyjaśnimy, a na końcu okaże się, że poszkodowany nawet nie zapisał się do partii - dodaje radny.
Aktualnie wyjaśnieniem sprawy tzw. martwych dusz zajmuje się komisarz powołany przez PO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?