Ranne wstawanie

Na razie wolsztynianie trenują w siłowni i na stadionie. Choć jakieś ruchy kadrowe w ekipie dopiero nastąpią, już dziś wiadomo, że odejdzie Marcin Cichy, który podejmuje studia na Uniwersytecie Zielonogórskim i zasili Stelmet AZS UZ.

Ranne wstawanie

- Trenujemy dwa razy dziennie - mówi kierownik drużyny Cezary Sokołowski. - Pierwsze zajęcia mamy już o 7.30, drugie o 18.30. Czemu zaczynamy tak wcześnie rano? Nasi zawodnicy pracują, więc inaczej się nie da. To dopiero początek. Teraz robimy siłę. Na salę i zajęcia z piłką przyjdzie jeszcze czas. Trudno na razie mówić o zmianach. Być może, oprócz Cichego, odejdzie od nas jeszcze jeden zawodnik, ale na razie nawet nie chciałbym podawać kto, bo trwają rozmowy. Czy rozglądamy się za wzmocnieniami? Stan naszej kasy raczej nie pozwala nam na jakieś spektakularne transfery.

Kilka sparingów

- Podpisałem umowę na kolejny sezon i zostaję w Wolsztynie - przyznaje szkoleniowiec Walenty Winokurow. - To, że trenujemy od kilku dni, to żadna nowość. Tak zawsze zaczynam przygotowania. Tym bardziej, że w sumie czasu jest niewiele, bo inauguracja już 17 wrześ-nia. Wyjeżdżamy do Obornik na derbowy mecz ze Spartą. Na razie wyciskam z zespołu siódme poty i tak będzie do środy. Potem wejdziemy do hali, zajęcia będą przeplatane sparingami. Mamy zaproszenie na wiele towarzyskich spotkań. Zagramy osiem albo dziewięć meczów. Jak przypuszczam, zmierzymy się m.in. z drużynami z Gorzowa, Zielonej Góry i Gdańska. Jakie stawiam sobie cele? To oczywiście zależy od możliwości klubu i działaczy. Jeśli będą takie, jak w poprzednim sezonie, to możemy tylko myśleć o utrzymaniu.

Było prawie pudło

- Nasza sytuacja jest podobna do tej z ubiegłego roku - nie ukrywa prezes wolsztynian Ryszard Kurp. - To znaczy mamy stałych sponsorów, którzy zapewniają nam utrzymanie zespołu na tym samym poziomie. Podczas uroczystego zakończenia sezonu potwierdzili, że nadal będą nas wspomagać. Dopinamy budżet. Oczywiście szukamy kolejnych sponsorów, staramy się, ale to bardzo trudna sprawa. Jak widzę naszą drużynę w nowym sezonie? Mniej więcej na szóstym miejscu. Jeśli zajmą taką lokatę, będę zadowolony, każda lepsza sprawi mi radość. Wolę nie zapeszać. Przed poprzednim sezonem chciałem tylko utrzymania, a o mały włos nie zajęliśmy miejsca na pudle!

Sparta faworytem?

Jak twierdzą wolsztynianie, ich rywale ostro się wzmacniają. Na faworyta i kandydata do awansu do ekstraklasy wskazują Spartę Oborniki Wlkp. Ponoć oborniczanie sprowadzili nowych zawodników, znaleźli sponsorów i chcą grać w najwyższej klasie. W Wolsztynie ambicje byłyby podobne, ale brakuje pieniędzy. W pierwszej lidze nie wystąpi Gwardia Koszalin, która nie zgłosiła się do rozgrywek. W związku z tym utrzymał się przedostatni SMS Gdańsk (spadło KKKF Żukowo). Beniaminkami będą Nielba Wągrowiec i Cuiavia Inowrocław.