Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem w nieszczęściu

Justyna Migdalska
Spotykają się w każdą środę. Mówią o tym, co je spotkało

Bożena ma 51 lat, trójkę dzieci. Jest współuzależniona, to znaczy, że jak jej mąż pije, ją boli głowa. Dlatego chodzi na spotkania al-anonek, czyli żon alkoholików.

- Mąż pije od sześciu lat, a najgorzej jak ma miesięczne ciągi. Ręki nigdy nie podniósł, ale wciąż powtarza: wypie... z domu! - opowiada Bożena. Jest 30 lat po ślubie. Rozwodu nie weźmie. - Po pierwsze drogi, po drugie on i tak się nie wyprowadzi - mówi kobieta.

To nie ich wina
Przez pół roku zastanawiała się, czy przyjść na terapię. - Odważyłam się i to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Tu są ludzie, którzy mają te same problemy, dlatego wychodząc stąd jestem spokojniejsza i nie obwiniam się za to, że mąż pije - mówi kobieta.

Irena, 55 lat, mężatka od 29. - Mąż za kawalera popijał, jak każdy chłop, ale nigdy nie pomyślałam, że przerodzi się to w tragedię - mówi. Ma czworo dzieci. Starsze chłopaki też popijają, ale ona nawet nie chce o tym myśleć. Z mężem alkoholikiem, z człowiekiem, z którym spędziła więcej niż połowę życia, nie rozmawia. Za to dużo o nim mówi w grupie. - Człowiek inaczej podchodzi do życia, jak tak poopowiada i wysłucha drugiego - mówi Irena.

Budują świat od nowa

Krystyna, 54 lata, czwórka dzieci. Już nie narzeka. Zbudowała od nowa swój świat. Ma dużo przyjaciół, jest bardzo towarzyska, mimo że wciąż mieszka z alkoholikiem, który znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. - Rozwód jest tylko papierkiem, który nie zmieni mojej sytuacji. Robi to grupa. Tu wyrzucam swoje żale, jestem całkiem inna. Chodzę teraz z podniesioną głową, nie tak jak kiedyś - mówi Krystyna.

- Czasami bycie z alkoholikiem jest mniej straszne od samotności - mówi 39-letnia Halina, matka czwórki dzieci. Mąż-alkoholik zostawił ją cztery miesiące temu. Już chyba nie wróci. Bił ją, ale ona cierpi z powodu jego odejścia. W grupie szuka pomocy. - Siedząc w domu tylko bym o tym myślała - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska