MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rekin bojąca dusza

(tami)
A może znajdziesz skarby? Jezioro Trześniowskie w Łagowie kryje na swym dnie porcelanę i średniowieczne szable.

Nurkiem może zostać każdy. Do niedawna nie trzeba było pływać, by zanurkować. Teraz instruktorzy wymagają od chętnych do zanurzenia w głębinach, by umieli przepłynąć 200 m dowolnym stylem. Przed utonięciem chroni strój nurka - skafander i kamizelka wykonane z materiałów przypominających strukturę styropianu. To pęcherzyki powietrza nie pozwalają osiąść na dnie. Co trzeba zrobić, by obejrzeć świat pod wodą?

Rekin bojąca dusza

- Mieć skończone 10 lat i przejść szkolenie PADI - mówi Cyryl Lalić, instruktor z Polish Divers w Zielonej Górze - Jest to amerykańska organizacja, która skupia 70 procent płetwonurków z całego świata. Podstawowe szkolenie składa się z trzech części - teorii, nauki technik nurkowania na basenie i czterech zanurzeń w terenie. Uczniowie mają do wyboru termin szkolenia i nasze jeziora lub Adriatyk.
Jeśli wybiorą województwo lubuskie, najlepsze warunki do nurkowania są w jeziorach Niesłysz (Niesulice) i Trześniowskim (Łagów). Można spotkać w nich szczupaki, okonie, węgorze, moczarki kanadyjskie. W nocy jest ich więcej. Niektórym udaje się dotknąć mieszkańców wód ręką. Warto zwrócić uwagę na pięknie ułożone dno. W Łagowie jest pionowa ściana z węgla brunatnego o długości 100 m. Ci, którzy chcą nurkować w Adriatyku, powinni przygotować się na spotkanie z ośmiornicą. Nie trzeba natomiast obawiać się bliskiego kontaktu z rekinem. Ciężko jest go znaleźć. Boi się ludzi pod wodą.

Starożytne kamfory

Nurkowanie to nie tylko oglądanie ryb i roślin. Można też szukać skarbów. Na dnie Jeziora Trześniowskiego leży dużo porcelany i drobnych bibelotów zgubionych przez turystów. Niektórzy wyławiają też średniowieczną broń białą. W wodach Chorwacji można wpłynąć do wraków statków lub znaleźć starożytne amfory. Czy zasada, znalezione nie kradzione, funkcjonuje w świecie płetwonurków?
- To zależy od charakteru i kodeksu etycznego człowieka - mówi Cyryl Lalić. - Prawo mówi, że dobra na ziemi są własnością państwa.
Nurkując można łączyć wiele pasji, np. fotografować lub łowić ryby za pomocą harpuna. Na jego użycie trzeba mieć jednak specjalne zezwolenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska