Reklama zalewa miasto

Wiszą na niemal każd-ym słupie, balkon-ach, płotach. Trafia-ją do szkrzynek pocztowych w prawie wszystkich domach w powiecie. Ciemnofiolotewe reklamy domu pogrzebowego Caelum oponowały nasze miasta i wioski. Pojawili się na rynku 10 miesięcy temu i od razu wywołali spore zamieszanie.
- Niedługo otworzę lodówkę, a tam wyskoczy reklama zakładu pogrzebowego. To spora przesada, żeby takie usługi były wizytówką naszego miasta! A to zaproszenie na dni otwarte w krematorium? To dopiero była jakaś kpina i absurd! - komentuje Filip z Międzyrzecza.

Spotkać można się jednak i z całkiem przeciwnymi opiniami. - Mi to w ogóle nie przeszkadza. Reklama jak każda inna. Nie widzę w tym nic kontrowersyjnego. Ostatnio musiałem skorzystać z ich usług i byłem bardzo zadowolony. To profesjonaliści w każdym calu - mówi Jan Majchrzak. Takiemu sposobowi na promocję marki sprzeciwiają się władze Międzyrzecza. Wystosowały specjalne pismo do właściciela Caelum Adriana Hewusza z prośbą o usunięcie baneru przy skrzyżowaniu ul. 30 Stycznia i Świerczewskiego w Międzyrzeczu.

- Treść reklamy jest niestosowna, mało zachęcająca do odwiedzin turystów, jak również budząca sprzeciw i oburzenie mieszkańców - argumentują w piśmie. Dodają, że teren ten został wpisany w rejestr przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dla właściciela Caelum takie postępowanie władz jest całkowicie niedorzeczne.

- Działamy zgodnie z prawem. Posiadamy wszelkie potrzebne pozwolenia, opłacamy wynajmowane miejsca. Funkcjonujemy na wolnym rynku. Mamy prawo do reklamy i konkurencji. Burmistrz nie może tego kwestionować - wyjaśnia A. Hewusz.
Właściciel zdaje sobie sprawę, że branża, którą się zajmuje dotyka wyjątkowo trudnych i delikatnych spraw. - Pamiętajmy, że ludzie, kiedy tracą bliskich często nie są w stanie logicznie myśleć. Nie wiedzą co robić, do kogo się zwrócić, gdzie znaleźć numer do zakładu pogrzebowego. My ułatwiamy im dostęp do tych informacji. Efekt jest widoczny. Mamy dużo zadowolonych klientów a ich liczba nieustanie rośnie. Oczywiście jesteśmy otwarci na współp-racę z władzami. Przed roz-poczęciem działalności rozmawiałem ze wszystkimi wójtami i burmistrzami w powiecie. Z wszystkimi oprócz burmistrza Międzyrzecza. On nie był zainteresowany takim spotkaniem - wyjaśnia A. Hewusz.

Jak skończy się ten konflikt? Obecnie prowadzone jest postępowanie administracyjne w sądzie w Gorzowie Wielkopolskim. - Wszystkich nie da się zadowolić. Mam jednak nadzieję, że uda nam się dojść do porozumienia - dodaje A. Hewusz.