Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renato Chieppi hoduje w Polsce króliki. Do domu poleca wyjątkową rasę castorex

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Wideo
od 16 lat
Renato Chieppi to Włoch, który postanowił osiąść w Polsce na stałe. Zamieszkał w Radnicy koło Krosna Odrzańskiego i zajął się hodowlą królików. Podczas targów rolniczych w Kalsku zdradził nam, jaką rasę poleca do trzymania w domu.

Renato Chieppi mieszka w Polsce od 20 lat. W Radnicy niedaleko Krosna Odrzańskiego prowadzi małe gospodarstwo. 10 lat temu zajął się hodowlą królików.

Spotkaliśmy go na targach rolniczych w Kalsku, które odbyły się w ostatni weekend maja. Jak przyznał, czasu ma niewiele, bo w gospodarstwie jest dużo pracy, ale do Kalska zawsze chętnie przyjeżdża.

– Z Radnicy nie jest tak daleko, więc gdy tylko mogę, biorę udział w wystawach - mówi.

O królikach marzył od dziecka

Jego stoisko zawsze przyciąga mnóstwo zwiedzających. Króliki, to jedne z tych zwierząt, które u większości osób wywołują pozytywne emocje. A dzieci po prostu je uwielbiają. Renato Chieppi temu nie dziwi.

- Od dziecka zawsze chciałem mieć króliki – przyznaje. - I tak się złożyło, że w Polsce spełniam moje marzenie - mówi nam z uśmiechem.

W swoim gospodarstwie hoduje kilka ras, m.in.: olbrzyma belgijskiego szarego, królika kalifornijskiego, termondzkiego i castoreksa.

Największe są olbrzymy belgijskie. Dorosłe osobniki mogą ważyć ponad 10 kg. Króliki kalifornijskie i termondzkie zaliczają się do ras średnich i są dosyć popularne w naszym kraju. Natomiast castorex to rzadko spotykana odmiana.

Castorex to wyjątkowa rasa królików

To właśnie pięknego, brązowego królika tej rasy Renato Chieppi trzyma na rękach podczas rozmowy z nami. Zwierzątko jest bardzo spokojne, mimo że wokół wiele się dzieje.

- Castoreksy są towarzyskimi królikami. Dają się głaskać, są spokojne, nie gryzą – wskazuje ich zalety pan Renato. - Mogą być trzymane w domu, a ich hodowla nie jest skomplikowana. Potrzebują siana, karmy i świeżej wody. Przyda się też spora klatka – wylicza.

To wymarzone króliki do głaskania i przytulania. To, co je wyróżnia, to krótkie, gęste i niezwykle miękkie, aksamitne futerko, przypominające trochę włosy szynszyla. Ale najważniejsze, według naszego rozmówcy, jest to, że mają w sobie dużo radości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska