Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romscy artyści zawładnęli amfiteatrem

(jm)
Romane Dyvesa powróciło do amfiteatru po rocznej "banicji" spowodowanej remontem obiektu
Romane Dyvesa powróciło do amfiteatru po rocznej "banicji" spowodowanej remontem obiektu Wojciech Krajnik
W sobotę i w niedzielę w gorzowskim amfiteatrze odbyły się 23. Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich.
Romane Dyvesa 2011Edward Debicki, zalozyciel i dyrektor Cyganskiego Teatru Muzycznego "TERNO" i glówny organizator Miedzynarodowych Spotkan Zespolów Cyganskich "ROMANE DYVESA".

XXIII Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich ROMANE DYVESA

- Śpiew, taniec i muzyka to część naszej duszy, dlatego nie mogło nas tu zabraknąć. Lubimy być tam, gdzie jest dusza romska, a w Gorzowie się ją czuje - mówi Marian Ferko z Berlina. Na 23. Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich Romane Dyvesa przyjechał wraz z dziećmi. Jego śpiewające córki, niewidome Saida i Serpi, otworzyły w sobotę dwudniowy festiwal.

- To, co oglądamy na scenie to są nasze autentyczne piosenki, to nasz folklor. Niestety, do naszej kultury coraz częściej przenika kultura europejska. Zmieniają się nasze ubrania i obyczaje. Boję się, że za kilkanaście lat nic już z niej nie zostanie - mówi mężczyzna.

Impreza ponownie zagościła w gorzowskim amfiteatrze. - Cieszę się z tego, że "banicja" trwała tylko rok - mówił nam Edward Dębicki, szef festiwalu i założyciel Cygańskiego Teatru Muzycznego Terno, który swym występem tradycyjnie zakończył festiwal.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska