Rozbój w salonie gier

Bandzior wykorzystał moment, gdy w pomieszczeniu znajdował się tylko on i pokrzywdzona i wówczas - grożąc jej użyciem noża - zażądał od Bogu ducha winnej kobiety wydania pieniędzy, które przechowywała w torebce; zabrał jej także telefon. Następnie - używając kabla - skrępował sparaliżowaną strachem niewiastę, doprowadzając ją w ten sposób do stanu bezbronności, po czym zrabował pieniądze ze znajdujących się w tym lokalu automatów do gry. Według wstępnych wyliczeń śledczych mężczyzna ukradł łącznie 1.500 złotych.

W kilka godzin od zdarzenia funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie namierzyli rabusia i już nazajutrz ujęli go w jednej z miejscowości na terenie powiatu świebodzińskiego.
Zebrane podczas intensywnych działań dowody i niezbędne ustalenia w sprawie pozwoliły prokuratorowi na postawienie 33-letniemu mieszkańcowi naszego powiatu zarzutu dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Śledczy ustalili również, że podejrzany dokonał zarzucanego mu czynu działając w warunkach recydywy, czyli tzw. powrotu do przestępstwa.

Bardzo szybko, bo już w czwartek, 15 października, na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Świebodzinie zastosował wobec rozbójnika środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za dokonanie rozboju z użyciem noża grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

Dodajmy, że rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia jest to szczególnie drastyczny sposób dokonania kradzieży. Polega za zaborze cudzego mienia przy użyciu przemocy wobec osoby lub groźby natychmiastowego użycia przemocy. Innym sposobem dokonania rozboju jest zabór cudzego mienia przez doprowadzenie pokrzywdzonego do stanu bezbronności. W roku 2004 stwierdzono w naszym kraju 48.636 rozbojów, pięć lat później było ich już „tylko” 26.458, a roku 2012 - 24.564. Tendencja spadkowa przestępczości rozbójniczej jest więc ostatnio bardzo wyraźna, co potwierdza prokurator K. Pieniek: - W tym roku mieliśmy jedną podobną sprawę. W lipcu jeden i ten sam sprawca dokonał rozbojów: na pracownicę jednego z miejscowych hoteli kradnąc pieniądze w kwocie 3.800 złotych, rozboju na pracownicę apteki w Sulechowie i w tym przypadku groził jej użyciem noża, w tym napadzie zabrał kwotę pieniędzy nie mniejszą niż 700 złotych, w tym samym dniu w Sulechowie usiłował dokonać rozboju na pracownicy miejscowego salonu gier. Nadto w lipcu ten sam mężczyzna usiłował dokonać rozboju na pracownicy apteki w Świebodzinie.

- Sprawca został na początku sierpnia 2015 roku ujęty i następnie tymczasowo aresztowany - przypomina prokurator. - Podkreślam, że odbyło się to dzięki szeregu czynności operacyjnych prowadzonych przez policję w Świebodzinie i w Sulechowie i następnie czynności procesowych prowadzonych przez policję i prokuratora, które pozwoliły zebrać dowody potwierdzające jego sprawstwo (początkowo trudnością było jego zidentyfikowanie, albowiem pokrzywdzone nie zawsze go zgodnie opisywały, co było zrozumiałe z uwagi, że działał nagle, z zaskoczenia i wchodził do pomieszczeń aptek, czy salonów gier kiedy nie było klientów i przy tym groził i obezwładniał lub starał się obezwładnić pokrzywdzone osoby. I za każdym razem były to kobiety.). Niewątpliwie też w ujęciu sprawcy pomógł w pewnej części monitoring, który akurat był rozmieszczony w pobliżu niektórych lokali. Pozwolił on na wytypowanie osoby sprawcy. Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów - wyjaśnia K. Pieniek.

- W latach ubiegłych sprawy takie zdarzały się bardzo rzadko - podsumowuje prokurator Krzysztof Pieniek. - M.in. w lipcu 2014 roku miał miejsce napad na zakład optyczny w Świebodzinie, ale po ujęciu sprawców - z uwagi na jej rozwojowy charakter i szereg innych czynów zarzucanych sprawcom, m.in. dotyczących rozbojów na terenie Niemiec - sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.