Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid sprawdził 79 plaż. Zamknął dwie z powodu skażenia wody (wideo)

Aleksandra Szymańska (nch) 0 95 722 57 72 [email protected]
Tablica z zakazem kąpieli w jeziorze Lipie pod Strzelcami Krajeńskimi nie przestraszyła dzisiaj plażowiczów. Tymczasem sinice mogą spowodować wysypki, kłopoty żołądkowe czy bóle mięśni.
Tablica z zakazem kąpieli w jeziorze Lipie pod Strzelcami Krajeńskimi nie przestraszyła dzisiaj plażowiczów. Tymczasem sinice mogą spowodować wysypki, kłopoty żołądkowe czy bóle mięśni. fot. Jakub Pikulik
Czerwona flaga na wieżyczce ratownika i tablice: Bezwarunkowy zakaz kąpieli. Tak było dzisiaj w Długiem koło Strzelec. W jeziorze wykryto sinice, ale ludzie i tak się kąpali. W Nowej Soli bakterie coli odstraszyły kąpiących.

Żar leje się z nieba, chociaż nie ma jeszcze południa. Na parkingu popularnego kąpieliska w Długiem kilkanaście aut. Na plaży jakieś 30 osób, z tego połowa w wodzie. - Kąpiemy się, a dlaczego nie?! Wiemy o sinicach, ale nic nam nie jest. Wczoraj się kąpaliśmy, przedwczoraj... - mówią Wojtek, Gniewomir i Tomek z podgorzowskiego Santoka. W Długiem mają domek. Trochę tu w wakacje posiedzą i nie wyobrażają sobie, że mieliby omijać jezioro.

Wkrótce się wyjaśni

Tymczasem sanepid i inspektorat ochrony środowiska stwierdzili jasno: w jeziorze są sinice. - To przez wysokie temperatury i brak tlenu w wodzie - tłumaczy Bogusława Marcinkowska, dyrektorka powiatowego sanepidu w Drezdenku. Od wtorku obowiązuje zakaz kąpieli. Jak długo? - Sinice rządzą się swoimi prawami - mówią inspektorzy. Jednak administrator ośrodka powinien zacząć z bakteriami walczyć.

- Walczymy - zapewnia Agnieszka Walendzik, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które zawiaduje ośrodkiem w Długiem. Dzisiaj i wczoraj po jeziorze pływały motorówki, bo to napowietrza wodę. Sypano też wapno. Efekty są. Na wodzie nie ma zielonkawego nalotu i nie czuć stęchlizny. Czy kąpielisko zostanie dopuszczone do użytku? Zależy od wyników badania sanepidu za dwa tygodnie.

Może zaszkodzić

Plażowicze nie respektują zakazu kąpieli. - Nie mam szans upilnować dzieci, najchętniej nie wychodziłyby z wody - przyznaje Sylwia Czeszak, która na wczasy do Długiego przyjechała z Poznania. Sama też moczy nogi w jeziorze, żeby się trochę ochłodzić, bo upał niemiłosierny. Sinic się nie boi. - Nie wszystkim one zagrażają - twierdzi.

Ratowniczka pogotowia wodnego Anna Ruszczak też mówi, że bakterie to nie koniec świata, a jeśli kogoś trzeba przed nimi chronić, to dzieci. My dowiedzieliśmy się o jednym przypadku wysypki u dziecka. Kłopoty skórne ma też pracownik przedsiębiorstwa komunalnego, który "służbowo" wchodził do wody. - Ale nie musi to mieć związku z sinicami. W każdym razie należy odwiedzić lekarza - radzi Roman Glapa z wojewódzkiego sanepidu w Gorzowie.

Kto na tym traci?

Paniki w Długiem nie ma, a ci, którzy na wieść o sinicach, opuszczają kąpielisko, należą do mniejszości. - Zawsze można się chociaż poopalać - mówi Zenon Feliński, który przy plaży ma punkt gastronomiczny. Nie boi się, że przez zakaz kąpieli spadną mu obroty. Gmina też się nie obawia, że straci przez sinice, bo na ośrodku generalnie traci. - Wstęp na plażę jest darmowy, pole namiotowe mało uczęszczane - tłumaczy burmistrz Tadeusz Feder.

Jedyne, co może zaszkodzić Długiemu, to zła sława. Wczoraj, gdy pan Maciej z Drawska Pomorskiego zobaczył tabliczkę: Zakaz kąpieli, zawrócił z plaży i skomentował: - Jadę do siebie. U nas przynajmniej czysto!

Cola odstrasza

Na 79 plaż skontrolowanych w Lubuskiem kąpielisk zamknięte zostały dwa. Oprócz Długiego również Koci Staw w Nowej Soli, gdzie inspektorzy wykryli bakterie coli.
Najbliższy basen kąpielowy położony jest w Drzonkowie, a naturalnych kąpielisk w okolicy jest jak na lekarstwo, ale mimo to ludzie się tu nie kapią. - Najwyżej ktoś nogi zamoczy czy dzieciak na chwilę wskoczy - mówił nam dzisiaj mężczyzna, który pracuje tuż obok.

Nic dziwnego: na Kocim Stawie stwierdzono przekroczenie norm zawartości bakterii coli typu kałowego o ponad 100 proc. Czym grozi kąpiel? Infekcjami układu pokarmowego, dróg moczowych i zapaleniem ucha.

CO WIEMY O SINICACH I COLI

* Sinice mogą powodować zmiany skórne, zaburzenia żołądkowo jelitowe, swędzenie i łzawienie oczu, bóle mięśni i stawów, a nawet gorączkę
* Powodem ich powstania są wysokie temperatury i brak tlenu w wodzie
* Podczas bezwietrznej pogody niektóre mogą unosić się ku powierzchni wody i tworzyć tam kożuchy. Wyglądają wówczas jak rozlana farba. Gdy zakwit trwa, pogarsza się wygląd i jakość wody. Zabarwia się ona na zielono i może wydzielać nieprzyjemny zapach stęchlizny.
* Bakterie coli występują w wodach często po ulewach. Mogą dostać się do jeziora z liśćmi czy kawałkami gałęzi podczas deszczów. Bakterie coli przeżywają w wodzie krótko - ich pojawienie się może być związane ze świeżym zanieczyszczeniem.
* Kąpiel w wodzie z bakteriami coli może się skończyć biegunką, wymiotami i bólami brzucha. Mogą one powodować zakażenie układu moczowego, zapalenie otrzewnej, zatrucia pokarmowe, zapalenia płuc oraz opon mózgowo-rdzeniowych u noworodków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska