Saperzy z Czarnej Dywizji zabezpieczyli w 2020 r. blisko 60 tys. bomb, pocisków, granatów i innych niewybuchów. Dostali blisko 400 zgłoszeń
Saperzy z Czarnej Dywizji, którzy odpowiadają za 14 powiatów południowo-zachodniej Polski, w tym również za południową część województwa lubuskiego, jak dotychczas przyjęli w tym roku blisko 400 zgłoszeń o niewybuchach i przedmiotach niebezpiecznych.
Podczas tych interwencji, zneutralizowano blisko 60 tys. różnego rodzaju bomb, pocisków, granatów, min i innych przedmiotów mogących stwarzać zagrożenie.
Więcej informacji o pracy lubuskich saperów znajdziesz na kolejnych zdjęciach w galerii >>>
Statystyki pracy lubuskich saperów z Czarnej Dywizji w 2020 r.:
Zgłoszenia - 387
Bomby lotnicze - 21
Granaty moździerzowe - 160
Granaty ręczne - 58
Miny - 58
Pociski artyleryjskie - 1.331
Pociski rakietowe - 972
Amunicja strzelecka - 2.931
Podstawowym obowiązkiem każdego żołnierza jest natychmiastowa gotowość do działania w przypadku wybuchu wojny lub zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Ale wśród żołnierzy są także i tacy, którzy nawet w czasie pokoju ciągle są „na pierwszej linii frontu” – a są nimi żołnierze z patroli saperskich.
Głównym zadaniem saperów oraz poddziałów inżynieryjnych jest stworzenie dogodnych warunków do działania w terenie przez poddziały ogólnowojskowe. Za tym zdaniem kryje się przygotowywanie pól minowych oraz ich rozminowywanie, budowa i naprawa dróg oraz przeprawa mostowych. To także budowanie zapór inżynieryjnych oraz rozpoznanie terenu pod względem inżynieryjnym oraz wiele innych zadań na lądzie i wodzie.
Większość cywili kojarzy jednak najbardziej saperów z patrolami rozminowania, których zadaniem jest usuwanie niewybuchów i niewypałów – pozostałości po II Wojnie Światowej. W jednostkach 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej (11LDKPanc) są dwa patrole saperskie. Pierwszy przy 23 pułku artylerii z Bolesławca – 23 Patrol Saperski a drugi w Krośnie Odrzańskim – 21 Patrol Saperski.