Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścisk do potęgi

Tomasz Rusek
Dzień w dzień kierowcy walczą o kawałek miejsca parkingowego. Gdy zapełniają się postoje, zajeżdżają podwórka pomiędzy kamienicami, trawniki, drogi pożarowe, skwery, chodniki a nawet place zabaw.

Ostatnie alarmy od czytelników: ,,Samochody parkują na podwórku, nawet na placu zabaw. mamy dość smrodu spali, gdzie nasze dzieci mają spędzać wolny czas?'' - piszą mieszkańcy kamienic przy Drzymały i Łokietka. ,,Dzień w dzień samochody zastawiają podwórko za apteką przy Dzieci Wrzesińskich'' - informuje Kazimierz Żuchowski. ,,Na Olimpijskiej auta stoją na trawnikach'' - skarżą okoliczni mieszkańcy. ,,Mamy dość zastawionych chodników i trawników'' - denerwują się lokatorzy z okolic Askany. Podobne sygnały dostajemy też z innych osiedli. Niedawno ujawniliśmy, że zastawione są też uliczki przy sądzie rejonowym. Na zakazie parkują tam m.in. pracownicy wymiaru sprawiedliwości. Wszelkie rekordy ciasnoty bite są jednak na osiedlach i w weekendy w okolicy pomnika Mickiewicza. W minioną sobotę auta stały tam nawet... w parkowych alejkach.

Nie ma wyboru

Poniedziałek, dochodzi 16.00. Parking przy Parku 111 i przy Pocztowej nabity jak autobus w godzinach szczytu. Na kawałek chodnika przy samym wejściu do parku pakuje się czerwona skoda. - Ja bym chciał stanąć jak człowiek, ale wszystko zajęte. W podobnej sytuacji jest codziennie wielu kierowców. Co mamy zrobić? Zrezygnować z załatwiania spraw? - pyta szpakowaty kierowca. Idzie i grzecznie kupuje bilet z parkomatu, choć nie stoi na normalnym miejscu parkingowym.

Krzysztof Bończak wpakował się w miejsce po innym aucie. - Jak mam popołudniu przyjechać do centrum, to jestem chory. To jak polowanie na miejsce. Staram się omijać podwórka, bo raz mi porysowali auto - mówi i parkuje samochód.
Wszyscy przyznają: w centrum brakuje dużego, taniego parkingu. - Jest przecież postój przy Zakładzie Utylizacji Odpadów - mówię. - Centrum nie jest już przy magistracie, tylko w okolicy katedry, Parku111, Askany. Komu by się chciało iść taki kawałek od samochodu? - odpowiadają.

Jeszcze gorzej jest na osiedlach. Mszczą się stare przepisy, które nakazywały budować miejsca postojowe w stosunku 1 na 10 mieszkań. - Teraz jest co prawda jeden na jeden, ale zaległości nie naprawimy przez lata - mówią prezesi spółdzielni mieszkaniowych i... wykrawają parkingi z trawników.

Długo poczekamy

Urzędnicy od dawna mówią o budowie piętrowego postoju gdzieś w centrum. Prezydent Tadeusz Jędrzejczak wpisał nawet taką inwestycję do swojego programu wyborczego. Ale na razie na mówieniu się kończy. - Nie ma żadnych decyzji. Nie wiemy, czy budować taki obiekt z pieniędzy miejskich czy może pozwolić na to firmie z zewnątrz. To dopiero plany - przyznaje wiceprezydent Ewa Piekarz.

Jedyne, co przez lata się zmieniło w tej sprawie to... ewentualne lokalizacje. W grę wchodzą: okolice ul. Cichońskiego, okolice Młyńskiej, teren przy dworcach PKP i PKS, na działce w sąsiedztwie starostwa i szkół wyższych oraz na Fornalskiej, zaraz przy magistracie. To jednak tylko pomysły. Pewne są dwa postoje: na 1,2 tys. samochodów przy galerii Nova park na Zawarciu i w tej samej dzielnicy przy nowym magistracie (ma stanąć w okolicy 2010 r.).

- Tylko co będzie do tej pory? Samochodów przybywa w tempie ekspresowym. Miasto nam się zatka - prorokuje Grzegorz Jedliński z centrum.

Tymczasem według policji nie ma sensu stawiać wielkiego, piętrowego postoju tylko po to, by był. - Najpierw trzeba zlecić porządne badania natężenia ruchu, żeby przyszły parking nie stał pusty. To musi być miejsce, gdzie samochodów jest najwięcej, czyli ścisłe centrum - uważa naczelnik drogówki Wiesław Widecki. Mówi, że jego ludzie co rok wlepiają za dziki postój setki mandatów, ale to po trosze walka z wiatrakami. Bo czasem w centrum naprawdę nie ma gdzie stanąć - przyznaje naczelnik drogówki

Jest sposób

Bogdan Januszewski z centrum ma dość bezsilności. - Jak rozwiązać problem zastawionych trawników, ulic, podwórek i placów zabaw? Kupując kolce. A potem wciskając za wycieraczkę karteczkę z napisem: ,,Źle żeś zaparkował, będziesz pompował''. Na urzędników nie ma bowiem co liczyć - mówi gorzowianin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska