Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia Jarosław Dudzicz i jego antysemisckie wpisy w internecie. "Gazeta Wyborcza" informuje

maw. zeb
Sędzia Dudzicz został prezesem Sądu Okręgowego w Gorzowie w listopadzie 2017 r. w tzw. trybie faksowym. Jego poprzednika Romana Makowskiego minister Zbigniew Ziobro odwołał przed końcem kadencji faksem, korzystając z tymczasowych przepisów.
Sędzia Dudzicz został prezesem Sądu Okręgowego w Gorzowie w listopadzie 2017 r. w tzw. trybie faksowym. Jego poprzednika Romana Makowskiego minister Zbigniew Ziobro odwołał przed końcem kadencji faksem, korzystając z tymczasowych przepisów. Zbigniew Borek
- Podły, parszywy naród, nic im się nie należy – taki wpis o Żydach został umieszczony w internecie przez anonimowego użytkownika. - Prokuratura odkryła, że autorem tych słów jest Jarosław Dudzicz, jeden z najważniejszych sędziów "dobrej zmiany" i jeden z bohaterów tzw. afery Piebiaka – informuje "Gazeta Wyborcza".

"Gazeta Wyborcza" o wpisach Dudzicza

"Gazeta Wyborcza" dotarła do sprawy z 2015 roku. Od tego momentu sędzia Jarosław Dudzicz miał problemy z prawem. Jak podaje GW śledztwo dotyczące jego wpisu zamieszczonego pod jednym z tekstów dotyczących roszczeń, jakie wobec poszukiwanego "złotego pociągu" miał zgłaszać Światowy Kongres Żydów, ciągnie się już czwarty rok. Na forum "Dziennika Gazety Pawnej" wpis o treści "Podły parszywy naród, nic im się nie należy" umieścił anonimowy internauta o nicku Jorry123.

Doniesienie w tej sprawie złożyła jedna z mieszkanek Wrocławia. Prokuratura ustaliła wtedy, że autorem wpisu jest właśnie Jarosław Dudzicz. Miał przyznać się do autorstwa. "Wyborcza" zapytała sędziego o tę sprawę. Jak odpowiedział, że niczego sobie nie przypomina.

Dziennikarze "Gazety Wyborczej" dotarli do informacji, z których wynika, że prokuratura nie mogła przedstawić sędziemu zarzutów za publiczne znieważanie grupy ludności z powodu przynależności narodowej, etnicznej i rasowej (grozi za to 3 lata więzienia). Powód? Chronił go immunitet. Sprawa została przekazana do wydziału spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej, a ta nadal ją bada. Śledztwo ciągnie się już czwarty rok. Informacje te potwierdza "Wyborczej" rzeczniczka Ewa Bialik.

Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z sędzią. Nie odbiera telefonu...

"Wyborcza" publikuje wpisy sędziego

Dziennikarze GW piszą, że internauta Jorry 123 ma już nieaktywne konto, ale odnaleźli jego wpisy, które umieszczał na forach m.in" "Rzeczpospolitej" czy na wspomnianym "Dzienniku Gazety Prawnej".

">

Czy sędzia Dudzicz był w grupie "Kasta”?"

„Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak stoi za zorganizowanym hejtem wobec sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę” – napisał Onet.pl 19 sierpnia. Onet ujawniając istnienie grupy "Kasta" podał również, bazując na tym, co wiedzą ich informatorzy, jej skład. Wymieniono m.in. Łukasza Piebiaka i sędzię Jakuba Iwanieca. Po publikacjach tych wstrząsających informacji w Onecie, zostali oni pozbawieni funkcji w Ministerstwie Sprawiedliwości, ale pozostają sędziami i nadal mogą orzekać. Serwis podawał także, że w grupie "Kasta" był również m.in. Jarosław Dudzicz.

Sędzia pytany o to w TVN 24 nie potrafił jasno odpowiedzieć. - Nie mogę w tej chwili na takie pytanie odpowiadać, dlatego, że być może to będzie przedmiotem postępowania karnego – powiedział Dudzicz w TVN 24. Sędzia Dudzicz oświadczył też w tej stacji, że „nie ma i nie było ani w ministerstwie, ani poza nim czy w grupie sędziów grupy, która miałaby się zajmować tego typu działaniami”.

WIDEO: "Screeny mogą być zmanipulowane". Sędzia z KRS nie pamięta rozmów na grupie "Kasta"

Mimo prób nie udało nam się skontaktować z sędzią Dudziczem. Nie odbierał telefonów, nie oddzwaniał, nie odpisał na SMS z prośbą o rozmowę.

Dudzicz z Piebiakiem są na "ty"

Przypomnijmy: sędzia Dudzicz został prezesem Sądu Okręgowego w Gorzowie w listopadzie 2017 r. w tzw. trybie faksowym (jego poprzednika Romana Makowskiego minister Zbigniew Ziobro odwołał przed końcem kadencji faksem, korzystając z tymczasowych przepisów). Aby Dudzicz mógł zostać prezesem Sądu Okręgowego, trzeba było go najpierw do tego sądu delegować (z Sądu Rejonowego w Słubicach). Nikt jego kandydatury nie opiniował, a sędziowie gorzowscy dowiedzieli się o niej na korytarzu sądowym i z mediów.

Propozycję objęcia prezesury Dudzicz dostał, gdy był na wakacjach od… Łukasza Piebiaka, z którym od czasów działalności w stowarzyszeniu sędziów Iustitia (obaj z niego wystąpili kilka lat temu) jest na „ty” - ujawniła wtedy "Gazeta Lubuska"

Później Dudzicz został członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, która w opinii środowisk prawniczych została powołana z naruszeniem Konstytucji. Zasłynął m.in. z propozycji, żeby polska KRS wystąpiła z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (bo ta zawiesiła polską radę za jej upolitycznienie). Tę propozycję skrytykowali nawet jego koledzy z nowej KRS.

WIDEO: Sędzia Jarosław Dudzicz z Gorzowa Wlkp. tłumaczy, dlaczego kandyduje do Krajowej Rady Sądownictwa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska