Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seks zawałowca

Grażyna Zwolińska
ZDZISŁAWA KORNACEWICZ-JACH Mieszka w Szczecinie. Jest profesorem kardiologii, kierownikiem Kliniki Kardiologii Pomorskiej Akademii Medycznej oraz przewodniczącą sekcji do spraw chorób serca u kobiet Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Miłośniczka szybkich samochodów i literatury, raczej nie medycznej.
ZDZISŁAWA KORNACEWICZ-JACH Mieszka w Szczecinie. Jest profesorem kardiologii, kierownikiem Kliniki Kardiologii Pomorskiej Akademii Medycznej oraz przewodniczącą sekcji do spraw chorób serca u kobiet Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Miłośniczka szybkich samochodów i literatury, raczej nie medycznej. Fot. Ryszard Poprawski
Rozmowa z prof. dr hab. med. ZDZISŁAWĄ KORNACEWICZ-JACH ze Szczecina

- Podczas wykładu w Zielonej Górze nawiązała pani do filmu "Lepiej późno niż później", w którym grający podstarzałego faceta Jack Nicholson próbuje po zawale wrócić do uprawiania seksu. To problem nie tylko filmowego Harrego Sanborna... - Oczywiście, że nie. Ma go wielu pacjentów, nie tylko zresztą po zawale serca, ale i z innymi kardiologicznymi dolegliwościami. Dobrze, że mówi się dziś o tym znacznie więcej niż kiedyś.

- Harry dostaje od lekarza wskazówkę, że jeśli szybkim krokiem pokona schody z plaży do domu na wzgórzu, może pomyśleć o seksie z Eriką. A jakie wskazówki dostają polscy zawałowcy? - Z tym jest różnie. Wielu lekarzy tej sprawy w ogóle nie porusza. W szpitalu to może jeszcze nie ten moment, no i zwykle nie ma warunków. Potem jednak należałoby porozmawiać. Seks jest istotnym składnikiem naszego życia, wpływa na jego jakość i kabotyństwem byłoby uciekanie od tego tematu.

- Większość pacjentów jednak krępuje się o to zapytać. Boją się usłyszeć, że powinni się cieszyć, że w ogóle żyją. - Pytać trzeba. A skoro sprawa nie wychodzi od pacjenta, powinna wyjść od kardiologa lub lekarza rodzinnego. Przecież jak mężczyzna wraca do zdrowia, wracają też jego potrzeby seksualne.

- A tu żona boi się, że w trakcie zbliżenia coś mu się stanie... - Czasem o możliwość uprawiania seksu pyta lekarza właśnie partnerka zawałowca, bo on się krępuje.

- I co może usłyszeć? - Że wszystko zależy od aktualnego stanu zdrowia jej mężczyzny. Przecież uprawianie seksu to, oprócz innych aspektów, po prostu rodzaj próby wysiłkowej.

- Stąd rada dla filmowego zawałowca, żeby trenował pokonywanie schodów? - Właśnie. Można zrobić próbę wysiłkową na odpowiednim urządzeniu i określić swoją kondycję. Lekarz oceni, czy jest wystarczająco dobra. Uważa się też, że jeśli pacjent jest w stanie pokonać 20 schodów w 10 sekund albo 1,5 km w ciągu 20 minut, to może uprawiać seks nawet z niestałą partnerką.

- ? - Tak, bo taki seks jest zwykle o wiele większym emocjonalnym i także fizycznym wyzwaniem, niż np. seks z własną żoną.

- To w jakim czasie wystarczy pokonać te 20 schodów, żeby wrócić do "małżeńskich obowiązków"? - Zostawmy schody. Taki seks jest bliższy wysiłkowi potrzebnemu do dłuższego spaceru po lesie albo pracy w biurze. Spokojny małżeński seks jest zwykle możliwy dwa-trzy miesiące po zawale.

- A jeśli mężczyzna po zawale ma problemy z "męskością", to czy może np. używać viagry? - Oczywiście, ale nigdy na własną rękę. Trzeba pamiętać, że tego typu leki absolutnie nie powinny być stosowane w połączeniu z preparatami zawierającymi nitraty (np. nitrogliceryna), bo u pacjenta może dojść do dużego spadku ciśnienia i wstrząsu.

- A leki na nadciśnienie, które często są zapisywane zawałowcom? - One, w połączeniu z lekami poprawiającymi potencję, nie powodują negatywnych skutków. Zawsze jednak trzeba skonsultować się z lekarzem.

- A co z seksem, jeśli zawałowcem jest żona? - Ona też może uznać, że w tej sytuacji seks jest już nie dla niej. Zwłaszcza że kobiety zwykle później niż mężczyźni dostają zawału, bo raczej po siedemdziesiątce. Wtedy postanawiają zająć się wnukami i pieczeniem szarlotki.

- Niesłusznie? - Pod względem medycznym nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby pogodzić to z seksualną aktywnością.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska