TREFL PIŁKA SIATKOWA GDAŃSK - RAJBUD DEVELOPMENT GTPS GORZÓW WLKP. 3:0 (25:22, 25:19, 25:18)
TREFL PIŁKA SIATKOWA GDAŃSK - RAJBUD DEVELOPMENT GTPS GORZÓW WLKP. 3:0 (25:22, 25:19, 25:18)
TREFL PIŁKA SIATKOWA: Winnik, Chwastyniak, Szczurowski, Kruk, Stancelewski, Kocik, Serafin (libero) oraz Skorij i Szulik.
RAJBUD DEVELOPMENT GTPS: Wołosz, Borczyński, Śmigiel, Grzesiowski, Kupisz, Kamiński, Maciejewicz (libero) oraz Gulczyński.
Sędziowali: Grzegorz Sołtysiak i Barbara Krzywda (oboje ze Szczecina). Widzów: 350.
Na początku wykorzystaliśmy nerwowość gospodarzy i prowadziliśmy 6:2. Na nic zdał się czas wzięty przez miejscowych. Przerwa jeszcze bardziej zaostrzyła sytuację, a protestujący trener Trefla otrzymał żółty kartonik. Później do głosu doszli gdańszczanie, którzy głównie dzięki mocnej zagrywce Jarosława Stancelewskiego objęli prowadzenie 13:12. Autowe ataki gdańszczan pozwoliły na odzyskanie prowadzenia, ale z każdą następną akcją gospodarze powiększali przewagę. W końcówce z decyzjami sędziów nie zgodził się szkoleniowiec gorzowian Maciej Kowalczuk, za co zobaczył "żółtko". Obroniliśmy jeszcze cztery setbole, ale autowa zagrywka Tomasza Borczyńskiego zakończyła marzenia o wygraniu tej partii.
W drugim secie od początku przeważali gospodarze i GTPS przegrywał 7:10. Dwa skuteczne bloki pozwoliły zmniejszyć straty do jednego punktu. Niestety, ponowne problemy z przyjęciem zagrywki dały Treflowi kolejne wysokie prowadzenie. W naszym zespole sytuację starał się ratować Krzysztof Śmigiel, ale sam niewiele mógł zdziałać.
.
Trzecia odsłona to ponowny odjazd Trefla, który prowadził 8:3. Gorzowianie wprawdzie gonili wynik, ale gospodarze kontrolowali przebieg meczu. Spotkanie zakończył autowy atak Radosława Maciejewicza. - Takiej ilości błędów w zagrywce w tym sezonie jeszcze nie mieliśmy. Po drugiej stronie stali zbyt doświadczeni zawodnicy, żeby z tego nie skorzystać - wyjaśnił przyczyny porażki Maciej Kowalczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?