Wczoraj o godz. 2.40 w nocy dyżurny nowosolskiej komendy został powiadomiony przez dyspozytorkę pogotowia ratunkowego, że karetka zabrała 18-letniego chłopaka z poważnym urazem czaszki. Okazało się, że mężczyzna został pobity przez swojego starszego brata.
Na miejsce pojechali policjanci. Ustalili, że chłopak raniony w głowę pokłócił się z bratem. Ten w amoku uderzył go siekierą. Po czy natychmiast zadzwonił na pogotowie.
Policja ustaliła, że wcześniej sprawca wraz z pozostałymi braćmi, ojcem i kuzynem wspólnie pili alkohol w ogrodzie. W pewnym momencie pomiędzy skrzywdzonym, a starszym bratem, wywiązała się sprzeczka, która zakończyła się dla 18-latka tragicznie.
Całe zajście miało miejsce w domu. Pozostałe osoby nie były przy tym obecne. Świadkiem zdarzenia była jedynie matka, która była w pokoju, w którym doszło do awantury.
23-letni mężczyzna był pijany. Miał 2,85 promila alkoholu w organizmie. Wczoraj usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przyznał się do zarzucanego mu czynu.
18-latek przeszedł operację w nowosolskim szpitalu. Jest w śpiączce klinicznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?