Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal! W tym miejscu cmentarz nie powinien powstać

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Rozalia Maćków rozpacza, że jej mąż jest pochowany w uwłaczających warunkach
Rozalia Maćków rozpacza, że jej mąż jest pochowany w uwłaczających warunkach fot. Mariusz Kapała
W nowej części cmentarza przy ul. Wrocławskiej zmarli są pochowani w nieludzkich warunkach. A ich bliscy chcąc dostać się do grobu grzęzną po kolana w błocie.

O tym, że źle się dzieje na nowej części zielonogórskiego cmentarza po raz pierwszy pisaliśmy w marcu zeszłego roku. Zaalarmowali nas Czytelnicy. Wraz z wiosennymi roztopami obok grobów pojawiło się błoto. Niektóre się zapadały. Mariusz Knyspel, kierownik nowej nekropolii, obiecał pomoc. Do dyspozycji osób odwiedzających swoich zmarłych administracja przywiozła piasek, który można było, na własną rękę, rozsypać wokół mogił. Kierownik tłumaczył, że ziemia jest świeża i musi się uleżeć. Minął się z prawdą. Ziemia nie uleżała się do jesieni, kiedy po obfitych opadach deszczu problem powrócił. A doraźne rozwiązania w postaci utwardzania ziemi kamyczkami nie przyniosły rezultatu.
Po styczniowych roztopach na cmentarzu jest tragicznie. Na dowód Czytelnik przesłał nam zdjęcia i opisał sytuację. - Parcela nr 13 to jedno wielkie bagnisko. Każdy chciałby oddać się chwili zadumy, wspomnień, jednak patrząc na to, co się dzieje... niestety nie da rady. A osoby zarządzające cmentarzem, nic nie robią, aby chociaż zatrzeć złe wrażenie,

W poniedziałek też odwiedziliśmy cmentarz. To, co zobaczyliśmy może poruszyć nawet niewrażliwego człowieka. Nekropolia przypomina bagnisko. Rozalię Maćków zastaliśmy przy grobie męża.
- To co się dzieje na tym cmentarzu to tragedia - opowiada pani Rozalia. Jeszcze groby, które mają pomniki, jakoś się trzymają. Pozostałe wkrótce się zapadną. Synek sąsiadki w zeszłym tygodniu wykąpał się w tym błocie. Próbowałam z córką rozsypywać ziemię wokół grobu, ale z tą gliną trudno sobie poradzić.
Pani Rozalia przerywa opowieść, płacze.
- Jak patrzę na to, w jakich warunkach jest pochowany mój ukochany mąż, to aż mi żal serce ściska - rozpacza kobieta.
Józef Jerzak do nowego cmentarza nie ma żadnych zastrzeżeń.
- Świeże groby zawsze się zapadają, a ten cmentarz jest zadbany. Nie szukajcie tu sensacji - denerwuje się mężczyzna.

Naszej rozmowie przysłuchiwał się Józef Karski.
- Zaraz wam pokażę ten zadbany cmentarz - mówi. - To jest grób mojej żony. Podsypuję go co drugi dzień, a mimo to woda go podmywa. A nowe kwatery zamieniły się w bagno. W tym miejscu nie powinno chować się ludzi. Chciałbym, żeby urzędnicy, którzy wydali decyzję o użytkowaniu cmentarza zostali ukarani.
W listopadzie zlecono specjalistyczne badania. Miały określić warunki posadowienia cmentarza i potwierdzić protokoły odbioru terenu. Dziś już wiemy, że projekt, według którego powstawała nowa nekropolia, zawierał liczne błędy.
- Badania wykazały nieprawidłowości - mówi Marian Ziętkiewicz, prezes Zielonogórskich Zakładów Usług Miejskich. - Zrobiono zbyt duże nasypy, większe niż w planie zagospodarowania cmentarza. Ziemia została zagęszczona o półtora metra, a powinna o cztery. Przy karczowaniu lasu zostawiono korzenie, przez które woda znalazła ujście. Tak naprawdę cmentarz w tym miejscu nie powinien powstać.

Czyli już nic się nie da zrobić?
- Będziemy ubijać ziemię i ponownie formować niektóre groby. Przeniesiemy pochówki do kwater, w których są lepsze warunki. Zmniejszymy ich wielkość i dzięki temu nasypy też będą mniejsze - deklaruje Ziętkiewicz.
Co na to miasto?
- Musimy wypić piwo, którego nawarzyła poprzednia ekipa - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. - Mamy z tym cmentarzem problem. I zanim zabierzemy się za kolejną rozbudowę nekropolii musimy wyciągnąć wnioski z tych doświadczeń.
Więcej o wpływowych, sławnych i bogatych? Tych z historii i współczesnych znajdziesz na lubuski.regiopedia.pl - największej internetowej encyklopedii Ziemi Lubuskiej

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska