Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklepy mają być ładne

Justyna Migdalska
Burmistrz Tadeusz Feder wypowiedział umowy dzierżawcom sklepów w centrum, bo chce uporządkować tę część miasta.

Od miesięcy odnawiany jest zabytkowy Rynek Strzelec. Tymczasem dzierżawcy okolicznych sklepów od kilkunastu lat nie zainwestowali choćby w wymianę witryn. Dlatego miasto postanowiło sprzedać obiekty. - Wyglądają jak za czasów głębokiego socjalizmu - tłumaczy burmistrz i wyjaśnia, że nie zamierza się pozbywać sklepów. Jednak gdy przejdą one w prywatne ręce, z pewnością będą bardziej zadbane.

Kup albo na bruk

Dzierżawcy dostali pół roku na spakowanie walizek, chyba że kupią zajmowane pomieszczenia (mają prawo pierwokupu). Jednak urzędnicy nie ukrywają, że ceny będą wysokie. - Nawet 2 tys. zł za metr kwadratowy - mówi wiceburmistrz Wiesław Sawicki.

Ewa Paluta ze sklepu spożywczego przy ul. Chrobrego jest załamana. - Przecież co miesiąc płacę Zakładowi Komunalnemu 2,5 tys. zł za dzierżawę. Tymczasem przez 17 lat komunalka nawet gwoździa tu nie przybiła. Wszystko naprawiam sama - mówi zdenerwowana kobieta.

W sklepie zatrudnia siedem osób. - Mamy małe dzieci, kredyty do spłacenia - mówią pracownice, które obawiają się, że szefowej nie będzie stać na wykupienie lokalu.
Pani Ewa chce zrobić wszystko, żeby zatrzymać sklep. Boi się jednak, że cena 148-metrowego lokalu będzie olbrzymia.

Takie czasy

Sklepikarze Urszula Rucińska i jej syn Arkadiusz mówią wprost: - Jeśli nasz sklep przestanie istnieć, to zostaniemy bez zajęcia, a w Strzelcach trudno o pracę - stwierdzają. Inny dzierżawca dodaje, że jest gotów na wszystko, byle tylko się utrzymać na rynku.

- Nikt w tych czasach nie ma gwarancji stałej pracy - komentuje obawy kupców wiceburmistrz Sawicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska