Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sława będzie miała monitoring?

Tomasz Krzymiński
Kamery miałyby przez całą dobą podglądać, między innymi co dzieje się na sławskim Nowym Rynku.
Kamery miałyby przez całą dobą podglądać, między innymi co dzieje się na sławskim Nowym Rynku. fot. Tomasz Krzymiński
Mieszkańcy Sławy być może już wkrótce będą podglądani przez kamery. - Może to i dobrze, bo wieczorami wandale za bardzo hasają po mieście - zauważa jeden ze sławian.

Z tym pomysłem noszą się w Sławie od dawna. - Poważnie zastanawiamy się nad tym, żeby uruchomić monitoring w mieście - mówi komendant straży miejskiej w Sławie Jerzy Rudnicki. - Po prostu bezpieczeństwo mieszkańców to nasz priorytet. Kamery po fotoradarze będą kolejnym elementem jego poprawy.

Bat na wandali

Strażnicy chcieliby, żeby kamery obejmowały przede wszystkim centrum Sławy: Rynek i Nowy Rynek. - To jest póki co w sferze planów, bo nie znamy jeszcze kosztów funkcjonowania takiego systemu - mówi J. Rudnicki. - Musimy się zorientować jakie to będzie miało możliwości i czy stać nas na coś takiego.
Sławianie, z którymi rozmawialiśmy byli raczej przychylni takiemu rozwiązaniu. - Przydałoby się szczególnie w lecie i w weekendy - przekonuje jeden z nich. - Zwykle wtedy dochodzi do jakichś aktów wandalizmu. Regularnie niszczone są śmietniki i ławki. Może dzięki tym kamerom zniknęliby też stacze, którzy zaczepiają przechodniów.

Taki system mógłby również udrożnić ruch w mieście. Bo na bieżąco byłyby rejestrowane auta, które zatrzymują się i utrudniają przejazd. - Choćby w okolicach mostu na Czernicy - dodaje sławianin.

Zależy za ile

Policjanci także uważają, że cos takiego mogłoby być pomocne. - Od błahych spraw, jak wyjaśnienie przyczyn kolizji, po jakieś poważniejsze zdarzenia - tłumaczy Damian Piętka ze wschowskiej komendy. - Zawsze dzięki nagraniom można ustalić różne szczegóły, choćby to, jakim autem poruszają się sprawcy. A kamery spełniałyby tez role prewencyjną.

Na razie wiadomo tyle, że sygnał z kamer miałby być przesyłany drogą radiową. - Myślimy nie tylko o monitoringu w mieście - zdradza J. Rudnicki. - Chcielibyśmy mieć także przenośne kamery, przy pomocy których sprawdzalibyśmy co dzieje się w newralgicznych miejscach.

Chodzi między innymi Krzepielów i Krążkowo, gdzie często dochodzi wykroczeń i przestępstw. - Musimy sprawdzić, czy coś takiego jest do zrobienia i ile by to kosztowało - dodaje J. Rudnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska