Już następnego dnia pochodzący z Poznania ,,Janik'' znalazł się w tamtejszym szpitalu przy ul. Lutyckiej. Lekarze podali mu narkozę i nastawili pokiereszowaną kończynę. To jednak nie kończy szpitalnego leczenia. Na czwartek została zaplanowana operacja układu kostnego, a dwa tygodnie później chirurgiczna interwencja w tak zwane miękkie tkanki uszkodzonego stawu skokowego.
- Nie mamy do graczy Piasta Gliwice pretensji o ten uraz, bo nastąpił bez kontaktu z przeciwnikiem - mówi trener GKP Krzysztof Pawlak. - Sławek pewno nie do końca zdawał sobie sprawę ze stanu swego zdrowia. W wiozącym nas z Wodzisławia autobusie był normalnym, wesołym chłopakiem. Teraz czeka go wiele tygodni leczenia i rehabilitacji.
We wtorek szefowie gorzowskiego klubu odwiedzili bramkarza w poznańskim szpitalu. Przekonali się, że ich zawodnik ma świetną opiekę i znajduje się w dobrym stanie psychicznym. - Wciąż odwiedzają go przyjaciele, a jego komórka aż się grzeje od telefonów i SMS-ów kibiców - zapewnił Wojciech Ignyś, dyrektor GKP do spraw marketingu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?