Mimo fatalnych warunków do jazdy samochodem, od rana doszło jedynie do kilku kolizji. Najgroźniej wyglądająca miała miejsce w Stypułowie. Mitshubishi colt wylądował w rowie. W dodatku auto uderzyło w betonowy słup. Na szczęście kierowca i pasażerowie nie odnieśli poważnych obrażeń.
W Zielonej Górze policjanci nie mieli żadnych poważnych zgłoszeń kolizji. - Kierowcy jeżdżą bezpiecznie, jest ślisko ale na drogach spokojnie - informuje sierż. Krzysztof Przedański z zielonogórskiej drogówki.
Wspólnie z patrolem sprawdziliśmy jak zachowują się kierowcy na śliskich trasach w mieście.
Nie było żadnych problemów. Kierowcy jeździli wolno i rozsądnie. Na szczęście w mieście jest również mały ruch. - Widząc ślizgawicę zdejmujemy nogę z gazu - mówi rzeczniczka zielonogórkiej policji podkom. Małgorzata Stanisławska.
W województwie też nie ma problemów na trasach. - Większego ruchu spodziewamy się jednak w niedzielę, kiedy zaczną się powroty z sylwestrowych wypraw - mówi mł. asp. Izabela Plech z zespołu prasowego lubuskiej policji. Na lubuskich drogach będzie wtedy więcej radiowozów i patroli z radarami niż w każdy inny dzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?