O biało-żółte słupki informujące niczego nieświadomych obywateli, że w tym miejscu przebiega pas drogowy. I setki, tysiące takich słupków stoją wzdłuż dróg prowadzących przez miasta, lasy, pola, wsie i przysiółki (nasz Czytelnik wskazywał okolice Słubic). Tak sobie stoją i informują, a Czytelnik? Że niepotrzebne, że mamy inne potrzeby, że choćby za tę kasę dziury pomarańczowi by załatali, że jeden słupek 20 zł kosztuje…
Nie mogę się nadziwić temu malkontenctwu Czytelnika. Po pierwsze za 20 zł w tym miejscu drogowcy nie schyliliby się, aby martwego kota zeskrobać z asfaltu, a co dopiero jakąś dziurę załatać. A dzięki słupkom społeczeństwo wie, że są, czuwają. Po drugie w ten sposób pokazują, że ich jest ten kawałek podłogi. I nikt nie będzie im tutaj bezkarnie sadził róże lub stawiał tablice reklamowe. – Cholera, lepiej by kilka drogowskazów postawili – kończy Czytelnik. Co za maruda…
Zobacz: Tadeusz Idczak nie zgadza się z zabraniem części jego działki na pas drogowy remontowanej w Stypułowie drogi wojewódzkiej. Sprzeciwia się cwaniactwu urzędniczemu i bezcelowej, jego zdaniem, konfiskacie ziemi uprawnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?