Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słynny uciekinier

TOMASZ HUCAŁ 068 377 25 91 [email protected]
Bertram "Jimmy" James z obozów jenieckich drugiej wojny światowej zbiegał 12 razy. Uciekał też ze Stalagu Luft III słynnym tunelem Harry. W miniony weekend odwiedził to miejsce.

Jimmy ma 90 lat. To jeden z najsłynniejszych uciekinierów z czasów II wojny światowej. "Bez dwóch zdań, to największy uciekinier w historii" pisze na swoich stronach internetowych brytyjska telewizja BBC.

Piasek był miękki

B. James uciekał w sumie 12 razy, także tunelem Harry z żagańskiego Stalagu Luft III. Po tym jak został złapany, zamknięto go w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, skąd także uciekł.
A jak w ogóle trafił do żagańskiego obozu? - Zostałem zestrzelony w 1940 roku nad wybrzeżem holenderskim. Trafiłem do Stalagu Luft I nad Bałtykiem, skąd próbowałem uciekać - wspomina brytyjski pilot. W kwietniu 1942 r. Stalag Luft I został ewakuowany i B. James wraz z grupą lotników został przeniesiony do żagańskiego Stalagu Luft III. - Tu był bardzo fajny, miękki piasek, w którym często próbowaliśmy kopać tunele - opowiada.
W Żaganiu był kilka miesięcy, potem został przeniesiony, by w kwietniu 1943 r. trafić tu ponownie. Był już znanym uciekinierem, od razu więc trafił do grupy organizującej zbiegnięcie. 80 alianckich lotników spróbowało uciec w nocy z 24 na 25 marca 1944 r. Jimmy był 39. na liście tych, którzy mieli zbiec, w grupie uciekającej na piechotę. Został złapany na granicy z Czechosłowacją. - Przedzieraliśmy się nocą przez lasy. Jak najszybciej chcieliśmy się dostać do Czechosłowacji, a stamtąd dalej. Mieliśmy wsiąść do pociągu w Jeleniej Górze, tam nad ranem nas złapano - opowiada lotnik.

Zawsze będziemy pamiętali

Pierwszy raz po wojnie B. James zdecydował się odwiedzić Żagań w 2004 r., w 60. rocznicę wielkiej ucieczki. W miniony weekend przyjechał tu po raz drugi, a z nim kilku dziennikarzy BBC oraz grupa 30 młodych, brytyjskich pilotów z bazy Northolt, gdzie w trakcie wojny stacjonowali polscy lotnicy. - Rano i wieczorem. Przed snem i po przebudzeniu. Zawsze będziemy o was pamiętali - mówił Jimmy stojąc przed tablicami upamiętniającymi 50 zabitych podczas wielkiej ucieczki.
Pamięć poległych uczczono wyczytując ich nazwiska i stopnie służbowe, potem były dwie minuty ciszy. - Jestem pod ogromnym wrażeniem tego miejsca. Wielka ucieczka to dla nas ważne wydarzenie. Dziękujemy Polakom, że tak dbają o te tereny - mówił jeden z młodych lotników.
Cała grupa odwiedziła muzeum i miejsce, gdzie kiedyś był tunel oraz obejrzała jego makietę. - Zaprosiliśmy gości na przyszły rok, kiedy oczyścimy kolejne miejsca po obozowych barakach, m. in. wejście do tunelu Harry - dodaje dyrektor Muzeum Martyrologii Alianckich Jeńców Wojennych Jacek Jakubiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska