Psiak jest młody, długowłosy, mały. Był w bardzo złym stanie. Miał skołtunioną sierść, wychudzony. Oprócz tego był zapchlony, z 30 kleszczami (o tej porze?). Miał na sobie starą obrożę, która go dusiła! Psiak bardzo przyjazny wobec ludzi, pozbawiony agresji. Jednak boi się gwałtownych ruchów. Od razu się kładzie, opuszcza uszy i trzęsie się. Nie potrafi również chodzić na smyczy. Na widok jej ucieka.
Dziś jest pod opieką Alternatywy Zielonogórskiej. Został od razu odpchlony, odrobaczony i ostrzyżony. W tymczasowym domu dostał imię Afro. Po przebyciu kwarantanny (jeżeli nie znajdzie się właściciel) może zostać zaadoptowany.
Więcej informacji: Alternatywa Zielonogórska: www.azg.prg.pl, e-mail: [email protected],
tel: 507 748 538 lub 608 130 090.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?