- Jesteśmy wspólnie z trenerem Hanyżem bardzo rozżaleni postawą zawodników - powiedział kierownik drużyny Cezary Sokołowski. - Po prostu, kiedy nie było szansy na utrzymanie, już im się nie chciało. Szkoda, bo warto było pokazać charakter i powalczyć choćby dla tych fanów, którzy przyszli na mecz bez żadnej stawki. Widać rzeczywiście nasze miejsce jest w drugiej lidze.
Tylko momentami był to Wolsztyniak, którego znamy z poprzednich sezonów Po 6 minutach prowadziliśmy 7:3. Niestety potem przy naszej biernej postawie goście gonili. Dogonili w 27 minucie. Rezultat 12:12 był ostatnim korzystnym dla Wolsztyniaka. Jeszcze do przerwy rywale objęli prowadzenie. Druga połowa to już praktycznie dramat, czekanie na koniec meczu i sezonu. Wcale nie tacy mocni ostrowianie mogli więc bezkarnie hasać po parkiecie i w 41 minucie wygrywać aż 24:16. Nasi znów sobie przypomnieli, że potrafią i w 56min było tylko 30:32. Niestety, końcówka należała do gości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?