Wiadomo, że rozmowy ze Związkiem Zawodowym Pracowników Przemysłu Miedziowego odbędą się 10 września. Choć, jak podtrzymuje prezes, nie będą to rokowania. A co z Solidarnością? Tu zarząd żadnych planów nie ma. Związkowcy się burza. Już poskarżyli się w okręgowemu inspektorowi pracy. Teraz napisali list do zarządu KGHM. Informują i zapewniają, że w spór zbiorowy z zarządem weszli 23 lipca, czyli w dniu, gdy zgłosili zadanie zaniechania sprzedaży akcji Polskiej Miedzi. Pozbycie się udziałów i oddanie ich w obce ręce, zdaniem związkowców, wpłynie bezpośrednio na pogorszenie się warunków pracy i płacy pracowników miedziowego koncernu.
"Na dzień dzisiejszy informujemy, iż obowiązkiem pracodawcy, wynikającym z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych jest niezwłoczne o podjęcie rokowań i zawiadomienie o powstaniu sporu okręgowego inspektora pracy. Oczekujemy na kontakt upoważnionej osoby, w celu ustalenia technicznych szczegółów podjęcia rokowań”.
W liście do zarządu jest także analiza prawna z zakresu sporów zbiorowych i na temat pojęcia "warunki pracy”. Związkowcy chcą bowiem wykazać prezesom, że ich żądanie dotyczące zaniechania sprzedaży akcji było i jest podstawą do wszczęcia sporu.
Działacze z Solidarności będą teraz musieli poczekać na odpowiedź zarządu. Trudno jednak spodziewać się, że po tym ich kolejnym apelu o rokowania, zarząd zmieni zdanie i uzna, że jest ze związkami w sporze zbiorowym.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?