Specjalizuje się w kowalstwie artystycznym

- Początki firmy to?

- Był rok 1995, kiedy rozpocząłem działalność gospodarczą. Postanowiłem specjalizować się w kowalstwie artystycznym. Na początku osobiście kułem, spawałem i montowałem bramy, balustrady czy meble ogrodowe. Sam też zbierałem zlecenia.

- A jak wygląda zakład dziś?

- Zatrudniam blisko 100 osób. Oczywiście rozbudowaliśmy się, kupiłem nowe maszyny ale specjalizacja pozostała taka sama. Nasze wyroby sprzedajemy zarówno w kraju jak też za granicą, głównie w Niemczech.

- Niemcy chętnie kupują wasze płoty czy balustrady?

- Ponad połowę produkcji wysyłamy za Odrę i Nysę. Niemcy najczęściej decydują się na ogrodzenia, schody oraz balkony. Oczywiście wykonane z metalu. Nasze wyroby w porównaniu do niemieckich są konkurencyjne cenowo, a ich jakość jest nawet wyższa.

- Słyszałem, że rozszerzyliście zakres produkcji?

- Tak. Do dotychczasowej oferty dołączyliśmy dwa nowe wyroby. Pierwszym jest wiata samochodowa. Można ją zamontować nawet samemu, o ile mamy kawałek wolnego placu. Co ważne, chcąc postawić wiatę, nie musimy starać się o jakiekolwiek zezwolenia. Nowością są też zadaszenia tarasów. Te z kolei możemy montować zarówno przy już istniejących budynkach, gdzie wcześniej nie przewidziano tarasów, jak też przy nowo budowanych. Wyroby są lekkie oraz bardzo funkcjonalne. Warto dodać, że na rozszerzenie produkcji zdecydowałem się głównie dlatego, że obecnie popyt na ogrodzenia metalowe jest znacznie mniejszy od tego sprzed kilku lat. A to groziło wręcz zwolnieniem pracowników. A do tego nie chcę dopuścić.

- Dziękuję.

Wiesław Laszczyk właściciel firmy Lamo w Wilkanowie pod Zieloną Górą. Ma 53 lat. Żonaty. Dwoje dzieci: Małgorzata i Marek. W wolnych chwilach zajmuje się sportem m.in. dużo pływa.

(Fot. Czesław Wachnik)