Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Speedway ekstraliga: kto ma problemy z pieniędzmi, a kto wydaje lekką ręką

Marcin Łada 68 324 88 14 [email protected]
Mistrz świata Tai Woffinden zawiódł łowców sensacji i przedłużył umowę we Wrocławiu, zanim jeszcze wystygły motory.
Mistrz świata Tai Woffinden zawiódł łowców sensacji i przedłużył umowę we Wrocławiu, zanim jeszcze wystygły motory. Tomasz Gawałkiewicz
Składy w lubuskich klubach zostały dopięte bardzo szybko. Dziś dokładniej przyglądamy się naszym rywalom. Po ruchach transferowych widać, kto ma problemy z pieniędzmi, a kto wydaje lekką ręką. Prym wiedzie Unibax Toruń.

"Anioły" dostały ulgę w karze, mniejszą pulę punktów ujemnych i ruszyły do ofensywy transferowej. Nie ma ograniczenia w postaci Kalkulowanej Średniej Meczowej, więc kto - jak mawiała pewna pani prezes - "zabroni bogatemu"?

Zobacz też Niższe kary dla Unibaksu Toruń!

Skład zespołu z Torunia jeszcze przed zakupami wyglądał imponująco: Darcy Ward, Chris Holder, Tomasz Gollob, Adrian Miedziński i junior Paweł Przedpełski (rocznik 1995). Do szczęścia potrzebny był jeszcze jeden as z najwyższej półki. W grę wchodzili Emil Sajfutdinow i Nicki Pedersen. Rosjanin uzależniał postępy rozmów od sytuacji w Częstochowie, gdzie występował w minionym sezonie. Zadłużone "Lwy" nie zapłaciły, więc Sajfutdinow przystał na warunki klubu z Torunia. Teraz "Pierniki" zarzuciły sieć na młodzieżowca, który ma stworzyć solidną parę z rewelacją 2013 - Pulczyńskim. Największy apetyt mają na bydgoszczanina Szymona Woźniaka (1993). Rozmowy trwają.

Czy pod Jasną Górą jest aż tak krucho, jak to wygląda na pierwszy rzut oka? Nie wyszło im może z Emilem, ale ważne umowy mieli Grigorij Łaguta, Rafał Szombierski i junior Artur Czaja (1994). W pierwszych dniach listopada do zostania we Włókniarzu udało się namówić Rune Holtę i przede wszystkim Michaela Jepsena Jensena. Obaj parafowali trzyletnie umowy. Później dołączył Mirosław Jabłoński, a trzon zespołu uzupełnił Peter Kildemand. Ten ostatni jest znany raczej z torów pierwszej ligi i występów na Wyspach. Trudno mówić o zespole marzeń, ale powalczyć można. W cieniu wciąż pozostaje Grzegorz Walasek, jedyny teoretycznie wolny żużlowiec z górnej połowy (13.) rankingu 2013, który mógłby być dużym wzmocnieniem "Lwów". Pasuje tam z wielu powodów, ale chętnych na "Grega" na pewno nie brakuje. Taki lider z krwi i kości przydałby się w Gdańsku, a przy tym nigdzie nie jest napisane, że Walasek nie dogada się w Rzeszowie. Podobny wariant przerabiał już w Zielonej Górze dobrze wie, jak smakuje walka o awans.

Unia Tarnów zamieniła młodego na starego

Czwarty zespół minionego sezonu - Unia Tarnów, przede wszystkim zamienił młodego na starego. Miejsce perspektywicznego Macieja Janowskiego zajął Greg Hancock. Czy rutyna udźwignie kolejny sezon? Trener Marek Cieślak przypuszcza, że tak. Wcześniej umowy przedłużyli Artem Łaguta, Janusz Kołodziej i Martin Vaculik. Jeśli dodamy ambitnego Krzysztofa Buczkowskiego (zabiegała o niego "Czewa") i Kacpra Gomólskiego (1993) na juniorce, powstaje zespół, który może przynajmniej powtórzyć wynik z minionego sezonu.

Zobacz też Robert Dowhan zdradza szczegóły podpisania kontraktu z Patrykiem Dudkiem (wideo)

Jeśli jesteśmy przy "Janosiu", wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wzmocni Spartę Wrocław. Janowski wraca do domu, gdzie czeka na niego wyjątkowy, jak na polskie warunki, trener Piotr Baron i mistrz świata Tai Woffinden. Już na pierwszy rzut oka widać koncepcję zespołu opartego na "angielskim luzie" z ogromną dawką talentu. Zespół uzupełniają Tomasz Jędrzejak, który potwierdził, że umie się odwdzięczyć za zaufanie oraz Troy Batchelor i Zbigniew Suchecki. Cóż, nad Odrą także widać miejsce dla Walaska, ale trzech żużlowych asów stolica Dolnego Śląska raczej nie wyżywi. Pogłoski mówią, że Sparta zabiega o Juricę Pavlica, który miał słabszy sezon w Rzeszowie, ale ścigać się potrafi.

Dziś karty odkryje "Stara Dama" z Leszna. Eksperymenty z Fredrikiem Lindgrenem odbiły się "Bykom" dużą czkawką. Inni raczej nie zawodzili, ale wyniki i frekwencja były chyba jednymi z najsłabszych od lat. O obliczu Unii 2014 nadal będą decydowali Damian Baliński, Przemysław i Piotr Pawliccy, Grzegorz Zengota oraz Kenneth Bjerre. Potrzebny był lider z krwi i kości. Wszystko wskazuje, że zostanie nim Nicki Pedersen. Czy słusznie? Punkty przywiezie, ale koledze raczej nie pomoże. Leszczyński owal ma jednak dużo miejsca na łukach i jest szansa, że partner "Dzika" przynajmniej dojedzie.

Beniaminek z Gdańska wyłowił na razie tylko Leona Madsena. Kogo może jeszcze wyrwać? Walasek, Rafał Okoniewski, Lindgren, Sebastian Ułamek, Peter Ljung, Bjarne Pedersen - na tablicy jest kilka znanych postaci. Jeśli to nie ma być drużyna "na przetrwanie", czas na poważne zakupy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska