Śpiewacy ze Szczecina podbili Międzyrzecz (zdjęcia)

Chórzyści z Akademii Morskiej w Szczecinie wyśpiewali Grand Prix III Międzyrzeckiej Uczty Chórów Amatorskich - Mucha, która odbyła się w sobotę w Międzyrzeczu. Zwycięskim chórem dyrygowała Sylwia Pabiańczyk-Makuch. Nagrodę publiczności wyśpiewał inny szczeciński chór - Serduszka pod dyrekcją Aleksandry Kunt. Zdaniem widzów, impreza była artystycznym wydarzeniem roku na Ziemi Międzyrzeckiej. Jednym z jej akordów był koncert w najstarszej międzyrzeckiej świątyni - kościele pw. Św. Jana Chrzciciela. Zaś przysłowiową wisienkę na torcie stanowiła gala laureatów, podczas której finaliści oczarowali publiczności brawurowymi wykonaniami kilku mniej i bardziej znanych utworów. W sali widowiskowej Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury wystąpiło łącznie około 300 osób z dziesięciu chórów z całego kraju. Główna nagrodę, Złotą Muchę wyśpiewał chór Harmonia z Łodzi pod dyrekcją Jerzego Rachubińskiego, który został też uznany przez jurorów za najlepszego dyrygenta. Srebrne Muchy przypadły chórom Collegium Vocale z Goleniowa (dyrygent Greta Kuryla), Serduszka ze Szczecina (A. Kunt) o Kanon ze Szczecina (dyrygent Nelly Urant). Brązowe Muchy otrzymało pięć chórów: Cantate Deo ze Sławy (dyrygent Krystyna Szulecka), Melodia z Myśliborza (dyrygent Bogdan Komorowski), Amadei Amici z Milicza (dyrygent Andrzej Ryłko), Kompania Druha Stuligorosza z Poznania (dyrygent Andrzej Niedziałkowski) i Lutnia z Koła (dyrygent Agnieszka Gralińska). Nagrodę za najlepiej wykonany polski utwór współczesny komisja przyznała chórzystom AM ze Szczecina, natomiast chóry Collegium Vocvale i Melodia nagrodzono za najlepiej wykonane utwory biesiadne. Organizatorami i gospodarzami imprezy byli śpiewacy z Międzyrzeckiego Chóru Kameralnego, którego prezesem jest Waldemar Kozielewski. Patronat medialny nad imprezą objęła m.in. "Gazeta Lubuska".