Czwarte miejsce po rundzie jesiennej w lidze okręgowej i dziewięć punktów straty do lidera. W ostatnim spotkaniu zeszłego roku gubinianie przegrali z TS Przylep 0:1. Trwa obecnie przerwa zimowa, za chwilę ruszą przygotowania do drugiej połowy sezonu. Jak podkreślają piłkarze, nie będzie w niej miejsca na wpadki.
- Zawaliliśmy kilka spotkań u siebie w poprzedniej rundzie. Byli to przeciwnicy, z którymi nie powinniśmy mieć większych problemów, a traciliśmy punkty. Czegoś brakowało. Jeżeli chcemy awansować, nie możemy mieć takich wpadek. Na pewno będziemy walczyć. 7 punktów to nie jest strata, której nie można zniwelować - zapewnia wieloletni zawodnik Cariny Przemysław Fiedorowicz.
Piłkarz z podziwem spogląda na klub Tęcza w Krośnie Odrzańskim. - Znam tam wielu chłopaków. Starszych i młodszych. Grałem z nimi niejednokrotnie. Świetnie sobie radzą, stawiają głównie na ludzi z terenu miasta. Unas jest sporo osób przyjezdnych. Zdarza się, że nie każdy może dojechać - wyjaśnia Fiedorowicz. - Tam postawili na zmiany i opłaciło im się to. Grali chwilę w „okrę-gówce”, teraz walczą w IV lidze i myślę, że bez problemu się utrzymają - przewiduje.
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" w dodatku Krosno Odrzańskie - Gubin (16-17 stycznia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?