Sportowcy z międzyrzeckiej brygady nie narzekali ostatnio na nudę. Wręcz odwrotnie. Od rana do wieczora ciężko pracowali na kolejne sukcesy i złote krążki. - Czerwiec to miesiąc niezwykle intensywny. Jeździmy z jednych zawodów na następne i tak w kółko. Nasze systematyczne treningi i codzienne przygotowania dają pozytywne efekty, o czym świadczy liczba zdobywanych przez nas medali, które przywozimy z większości zawodów - podkreślił major Tomasz Bajer, szef sekcji wychowania fizycznego i sportu z 17. WBZ.
Bogata kolekcję sportowych trofeów naszych żołnierzy uzupełniły ostatnio medale za zajęcie drugiego miejsca w Mistrzostwach Wojsk Lądowych w strzelaniu, pierwszego miejsca w pływaniu w Mistrzostwach Wojsk Lądowych oraz pierwszego miejsca w XVIII Marszu Nadodrzańskim.
Jedną z wiodących konkurencji żołnierzy z Międzyrzecza jest pływanie. - Z zawodów, które odbyły się w Drzonkowie, dwunastoosobowy zespół przywiózł aż sześć medali indywidualnych, złoty medal za rywalizację zespołową oraz dwa złote medale za zwycięstwo w sztafetach. Dziewięć wywalczonych krążków w dwudniowych zawodach to naprawdę ogromny sukces - podkreślił kapitan Mirosław Kuczyński, kierownik pływackiej drużyny.
Bardzo dobrze międzyrzeczanie spisali się także podczas XVIII Marszu Nadodrzańskiego, w którym wzięły udział 22 drużyny z Polski, Czech i Niemiec. Najlepsza okazała się reprezentacja "Siedemnastki" w składzie: mjr Tomasz Bajer, kpt. Mirosław Kuczyński, st. chor. Jacek Jackowiak, sierż. Robert Lisiecki oraz sierż. Adam Domański.
Drużyna znakomicie wypadła podczas pięciu różnych konkurencji: strzelania z broni pneumatycznej, rzutu granatem, przeszukiwania pojazdu i wykrywania ładunków wybuchowych, transportu rannego na czas oraz biegu na dystansie 8,2 km. W trzech z nich międzyrzeccy żołnierze byli najlepsi. O ostatecznej klasyfikacji zadecydował bieg.
- Była to konkurencja decydująca o miejscach na podium, ale jednocześnie była ona najcięższa. Biegliśmy w pełnym słońcu, a temperatura przekraczała trzydzieści stopni Celsjusza. Po całodziennych zmaganiach, musieliśmy włożyć wiele wysiłku, aby utrzymać pozycję lidera. Tym bardziej, że konkurencja, szczególnie ze Świętoszowa i Sulechowa, deptała nam po piętach - wyjaśnił mjr Tomasz Bajer.
Sportowcy nie spoczywają na laurach. Przed nimi kolejne wyzwania, a wraz z nimi oczekiwanie na następne krążki i puchary.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
