Ciało zostało znalezione w Odrze w okolicach Kosarzyna w gminie Gubin. Śledztwo ruszyło 8 sierpnia 2003 r., dzień po odnalezieniu zwłok. - Kluczem do rozwiązania zagadki jest ustalenie tożsamości ofiary - mówi dr Alfred Staszak, szef zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Dziś prokuratura nie wie, kim jest zamordowany. Szczegóły śledztwa nie są ujawniane. Został za to opublikowany portret zamordowanego mężczyzny.
Mężczyzna z wyglądu miał 25-33 lata. Miał około 185 cm wzrostu, twarz wąska, pociągła, sylwetka krępa. Włosy ciemne z widoczną łysiną skroniową. Uzębienie z przodu z masy ceramicznej, miał braki w uzębieniu. Na prawym przedramieniu widoczna blizna o długości 7 cm w kształcie litery S z szyciem chirurgicznym.
Na polecenie prokuratora Staszaka służby przejrzały dawne i niezakończone sprawy.. Dzięki temu ostatnio udało się rozwiązać dwie dawne zbrodnie, których sprawcy mogli nigdy nie stanąć przed obliczem sądu. O jednej z nich pisaliśmy w Gazecie Lubiskiej. Chodzi o zabójstwo kelnerki z Topazu, do którego doszło 27 lat temu. Sprawa ciała w rzece jest jedną z kilku starych spraw, do których wrócili zielonogórscy prokuratorzy.
Zielonogórska prokuratura czeka na wszelkie sygnały, które pomogą w rozwiązaniu śledztwa, pod numerem tel. 68 329 17 00 lub osobiście przy ul. Partyzantów 42 w Zielonej Górze. Można też zgłosić się do lubuskiej komendy policji w Gorzowie (tel. 95 738 17 00) lub najbliższej jednostki policji.
Zobacz też: Uwaga kierowcy, ruszy system odcinkowego pomiaru prędkości. Także na lubuskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?