Sprawca wypadku pod Zdroiskiem, w którym zginęły trzy osoby, wyszedł z aresztu

- W maju planuję zakończyć postępowanie i napisać akt oskarżenia - mówi prokurator Maciej Ostałowski. Prowadzi sprawę wypadku spod Zdroiska, w którym w nocy 1 lutego 2014 zginęły 3 osoby: babcia, syn i wnuczka. Sprawca wypadku był pijany. Wydmuchał 2 promile alkoholu. 1 maja upływał termin tymczasowego aresztu dla Dawida K. Mężczyzna jest już jednak na wolności. Choć prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie aresztu, sąd się na to zgodził, lecz zamienił areszt na warunkowy, który umożliwiał wyjście na wolność za poręczeniem majątkowym. - Dawid K. wpłacił 40 tys. zł i jest już na wolności - poinformował nas prokurator Ostałowski. Prokuratura Rejonowa w Gorzowie kończy postępowanie w sprawie wypadku, do którego doszło prawie 3 miesięcy temu pod Zdroiskiem. Samochód, którym w kierunku Gorzowa jechał 28-letni Dawid K. zderzył się z autem, w którym jechała rodzina - babcia, jej syn, oraz wnuczka. - Na jutro zaplanowaliśmy końcowe zaznajomienie. Oznacza to, że podejrzany będzie mógł zaznajomić się z dotychczas zgromadzonym materiałem i złożyć wniosek o ewentualne dołączenie nowych dowodów - mówił "GL" we wtorek, 29 kwietnia, Maciej Ostałowski, prokurator, który prowadzi sprawę. Po ewentualnym dołączeniu dowodów, prokurator będzie miał 14 dni na napisanie aktu oskarżenia.