Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Gorzów: Do Wrocławia po oddech i pierwsze zwycięstwo

Dawid Lis 95 722 57 72 [email protected]
Bartosz Zmarzlik od początku sezonu jest liderem naszego zespołu. Czy we Wrocławiu w końcu pojedzie cała drużyna?
Bartosz Zmarzlik od początku sezonu jest liderem naszego zespołu. Czy we Wrocławiu w końcu pojedzie cała drużyna? Bogusław Sacharczuk
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów wciąż bez zwycięstwa w lidze. Mistrzowie Polski jadą w niedzielę 31 maja do Wrocławia. Czy tam się przełamią?

Betard Sparta Wrocław w tym sezonie jest bardzo mocna na własnym owalu. Na pewno sprzyja temu remont Stadionu Olimpijskiego i przeniesienie startu na przeciwległą prostą. To utrudnienie dla rywali. Wrocławian na ich terenie po zaciętym pojedynku pokonał jak na razie tylko SPAR Falubaz (42:48), ale ekipy z Grudziądza i Tarnowa zostały odprawione z kwitkiem.
- Po meczu z Falubazem wyciągnęli wnioski i eliminując błędy pokonali Tarnów. Mają teraz sporo spotkań u siebie i na własnym torze łatwiej jest wtedy wyciągać wnioski - przyznał Stanisław Chomski, trener naszej drużyny.

Gorzowianie chcą powtórzyć sukces rywala zza miedzy i wrócić z Wrocławia z pierwszymi punktami. To jednak na pewno nie będzie łatwe zadanie. Chociaż już podczas derbów żółto-niebiescy pokazali się z lepszej strony. "Stalowcy" zaczęli dobrze wychodzić spod taśmy i na dystansie też nie odstawali od rywali, a cenne punkty dorzucał Krzysztof Kasprzak. Wciąż jednak problemem jest postawa Mateja Zagara i Tomasza Gapińskiego. Słoweniec przy "W69" tłumaczył się kłopotami zdrowotnymi.
- Naszym celem jest zwycięstwo. Jeśli tam przegramy, to będziemy musieli mocno patrzeć w dół tabeli. Natomiast zwycięstwo pozwoli nam lekko odetchnąć, to byłby malutki kroczek w pozytywnym kierunku - powiedział Chomski.

Zdecydowanym liderem Betard Sparty jest Tai Woffinden. Brytyjczyka na "Olimpijskim" bardzo dobrze wspierają Maciej Janowski i Tomasz Jędrzejak. Przebłyski mają także Michael Jepsen Jensen oraz nieobliczalny Vaclav Milik. Nieco słabiej jeżdżą juniorzy wrocławian, choć na pewno nie można skreślać Maksyma Drabika. Taka mieszanka jest w stanie powalczyć u siebie z każdym przeciwnikiem i na pewno większość z nich pokonać.
- Rywal jest niezmiernie trudny. Nie chcę krakać, ale to może być trudniejszy mecz, niż ten w Zielonej Górze. We Wrocławiu decyduje przede wszystkim start, bardzo ciężko wyjechać spod taśmy z zewnętrznych pól. Musimy nastawić się na starty, a to nie jest naszą najmocniejszą stroną. Receptą będą dobre starty i dowiezienie punktów. Na tym będziemy się skupiać - przyznał szkoleniowiec gorzowskiej Stali.

Historia wskazuje, że zdecydowanym faworytem tego spotkania jest "Staleczka". Po powrocie do ekstraligi, gorzowianie przegrali tylko dwa razy we Wrocławiu. W pierwszym sezonie po awansie (53:39), a po raz ostatni w 2011 roku (48:42). Ostatnie trzy lata to zwycięstwa żółto-niebieskich, z tendencją do coraz większej przewagi. - W ubiegłym roku wygraliśmy, ale start był z innej strony. Wrocław też zdaje sobie sprawę, o co jest ten mecz. Jednak nasz zespół musi kiedyś w końcu zaistnieć - odparł Chomski.

Awizowane składy: MONEY makesMONEY.pl_Stal: 1. Niels Kristian Iversen, 2. Linus Sundstroem, 3. Matej Zagar, 4. Tomasz Gapiński, 5. Krzysztof Kasprzak, 6. Bartosz Zmarzlik, 7. wakat; Betard Sparta: 9. Tai Woffinden, 10. Vaclav Milik, 11. Tomasz Jędrzejak, 12. Michael Jepsen Jensen, 13. Maciej Janowski, 14. Adrian Gała, 15. wakat. Początek o 17.00.

Zobacz też: Stanisław Chomski: Gorzej być nie może

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska