Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Gorzów nadal z PSŻ Poznań. Ale czy wciąż z Mateuszem Bartkowiakiem?

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Mateusz Bartkowiak
Mateusz Bartkowiak Alan Rogalski, Jarosław Miłkowski
Stal i PSŻ nadal razem. Kluby z Gorzowa Wielkopolskiego i Poznania rozpoczęły współpracę przed sezonem 2020 i obie strony są z niej zadowolone. Projekt będzie kontynuowany też w tym roku, ale plany sięgają także kolejnych lat. Czy będzie w nich uwzględniony Mateusz Bartkowiak?

Przypomnijmy, w listopadzie 2019 r. na stadionie im. Edwarda Jancarza ogłoszono podpisanie umowy partnerskiej pomiędzy Stalą Gorzów a PSŻ Poznań, która miała polegać nie tylko na wypożyczaniu zawodników z ekstraligi do drugoligowych rozgrywek, ale również współdziałania szkoleniowego i marketingowego. Niemniej jednak oba kluby miały pozostać odrębnymi bytami, które samodzielnie zdobywają środki finansowe.

– Jesteśmy oddzielnymi strukturami i nie angażujemy się finansowo w rozwój żużla w Poznaniu. Współpraca ma pomóc w podniesieniu umiejętności naszych zawodników i na tym polu będziemy rozwijali naszą współpracę. To będzie współpraca w obie strony, czyli zawodnicy ze Stali będą dostawali szansę w drugiej lidze, a najlepsi żużlowcy z Poznania będą mieli okazję zabłysnąć w PGE Ekstralidze – mówił rok temu prezes stalowców Marek Grzyb.

Co prawda transferów z najniższej klasy rozgrywkowej na najwyższy szczebel zabrakło – ze względu na poziom umiejętności prezentowany w tamtym sezonie przez poznaniaków – ale w drugą stronę ta wymiana funkcjonowała.

PSŻ Poznań razem ze Stalą Gorzów

Trenerem drugoligowca został szkoleniowiec juniorów Staleczki Piotr Paluch, a razem z nim na tor do Golęcina przyszli Markus Birkemose i Wiktor Jasiński, który łączył starty w PSŻ z jazdą w Stali. Te wspólne działania poskutkowały tym, że Duńczyk stał się liderem ekipy z Wielkopolski, a pod koniec sezonu sięgnął po indywidualne młodzieżowe mistrzostwo Europy, za to były motocrossowiec dzięki kompletowi punktów w starciu z RzTż Rawicz potwierdził, że rywalizacja na dwóch frontach może podnieść jego niemałe umiejętności. Efekt jest jeszcze jeden: Paluch pozostaje na stanowisku, a Birkemose awansował do żółto-niebieskich i w 2021 r. będzie ścigał się na „Jancarzu” w roli zawodnika do 24 roku życia. Toteż oznacza, że SpecHouse PSŻ zasili jako „gość” Rafał Karczmarz, z którym Duńczyk będzie walczył o miejsce w składzie Moich Bermudów Stali. Ale to nie koniec, bo poznańską kadrę wzmocnią też juniorzy z Gorzowa. Najpewniej będzie to ponownie Jasiński. I być może dołączy do niego ktoś jeszcze.

– Będziemy posiłkować się juniorami z Gorzowa, ale w tym przypadku musimy jeszcze poczekać na szczegóły. Stal musi najpierw poukładać u siebie kilka tematów. Jesteśmy jednak umówieni, że gorzowska młodzież nas wspomoże – powiedział Ładziński i dodał: – Współpraca ze Stalą na pewno będzie kontynuowana. Plany są bardzo konkretne. Nakreśliliśmy je nie tylko na najbliższy sezon, ale na kilka kolejnych lat.

Mateusz Bartkowiak bliżej Stali czy dalej?

Tych „kilka tematów” to przede wszystkim Mateusz Bartkowiak. Młodzieżowiec Stali, który stracił poprzedni rok z powodu kontuzji, na razie nie doszedł do porozumienia z klubem z ul. Kwiatowej. Bartkowiak od Stali dostał dwie oferty. Pierwsza dotyczyła walki o miejsce w formacji juniorskiej w Stali z występami w PSŻ, a druga to wypożyczenie do jednego z klubów w pierwszej lidze połączona z jazdą w Poznaniu. Obie 17-latek jak na razie odrzucił. Skąd te dylematy? Do gry miał wkroczyć MrGarden GKM Grudziądz i zaproponować większe pieniądze niż Stal, a do tego możliwość jazdy w PGE Ekstralidze.

Trwa głosowanie...

Czy Mateusz Bartkowiak powinien zostać w Stali Gorzów?

Stal Gorzów stawia na marketing

Poza tym kluby zamierzają mocno współpracować na płaszczyźnie marketingowej. W tym roku były już robione pewne przymiarki, bo SpecHouse PSŻ i MOJE BEMRUDY Stal promowały nawzajem swoje mecze w social mediach. – W nowym sezonie skala będzie zdecydowanie większa. Chcemy zrobić to z rozmachem. Na konkrety trzeba jednak jeszcze trochę poczekać. Będziemy jednak o nich systematycznie informować – podsumował Ładziński.

Na polu marketingowym w ostatnich dniach bardzo aktywna jest sama Stal. W tym tygodniu planowana jest sprzedaż specjalnie przygotowanego kalendarza ze stalowcami, z którego dochód będzie przeznaczony na Hospicjum Św. Kamila w Gorzowie. W tym kalendarzu – w stylu retro – nie ma zdjęć Bartkowiaka. Żużlowiec nie trenuje też z drużyną, a indywidualnie.

OBEJRZYJ TEŻ
Mateusz Bartkowiak - mistrz Polski 2015 na miniżużlu

PRZECZYTAJ TEŻ
Były żużlowiec Stali Gorzów Łukasz C. miał bronić się w sądzie, ale... nie mógł. Dlaczego?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska