Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal jedzie do Leszna po play off

Paweł Tracz
W niedzielę klan Pawlickich uszczupli się o jedną osobę. W parkingu nie zobaczymy tym razem obok taty Piotra (z lewej) i Piotra juniora kontuzjowanego Przemysława.
W niedzielę klan Pawlickich uszczupli się o jedną osobę. W parkingu nie zobaczymy tym razem obok taty Piotra (z lewej) i Piotra juniora kontuzjowanego Przemysława. Bogusław Sacharczuk
W Gorzowie "Byki" wygrały 47:43. W rewanżu wynik może być w drugą stronę, bo gospodarze pojadą osłabieni. Siły Stali i Fogo Unii są podobne i trudno wskazać faworyta. A gdyby tak mocnym akcentem zakończyć tę rundę?

Unia Tarnów? Fogo Unia Leszno? A może właśnie nasza "Staleczka" zamknie najlepszą "czwórkę"? Na razie trudno spekulować, kto z kim spotka się w play offie oraz wskazywać trzecią drużynę, która przyszłoroczne rozgrywki rozpocznie już w pierwszej lidze. Poczekajmy aż wszystko rozstrzygnie się na torze. Spokojnie obejrzyjmy ostatnie mecze rundy zasadniczej i wtedy dowiemy się, jak "dobiorą się" pary, a kto będzie musiał opuścić szeregi elity.

Swoją drogą nie do pozazdroszczenia jest obecna sytuacja leszczyńskich "Byków", gospodarzy niedzielnego spotkania ze Stalą. Ze składu wypadł im starszy z braci Pawlickich. Za kontuzjowanego Przemka miejscowi zastosują zastępstwo zawodnika, ale czy zmiennicy zrzucą się na "jego" dorobek? Niczego wykluczyć nie można, choć bez kapitana unistom dużo trudniej będzie o sukces. No cóż, ale taki jest sport. Unibaksowi Toruń też przecież, niczym grom z jasnego nieba, spadła wiadomość o kontuzji Chrisa Holdera. Australijczyka ciężko jest zastąpić. Edward Kennett, ani Matej Kus nie wywiązali się z tego zadania. W końcu na tor wrócił doświadczony Ryan Sullivan, ale przerwa jednak zrobiła swoje.

Na szczęście gorzowianie, którzy w tym sezonie też sporo przeżyli, nie muszą zaprzątać sobie głowy kłopotami. Szczęśliwie ich nie mają, a trener Piotr Paluch ma w kim wybierać. Klęska urodzaju mu oczywiście nie grozi, ale serce się raduje, gdy widać, jak systematyczne postępy czyni junior Adrian Cyfer oraz do wysokiej formy wrócił Tomasz Gapiński. Ich nazwiska nie padły tu bez powodu, bo jeśli ta dwójka utrzyma dyspozycję z poprzednich kolejek, w Lesznie będzie ogromna szansa na zwycięstwo nawet z bonusem. Na jaką pozycję zamieni się zdobyty na "Smoku" komplet punktów, przekonamy się dopiero w niedzielę wieczorem.

Takiej okazji do pokonania "Byków", a tym samym zakończenia rundy zasadniczej mocnym akcentem, stalowcy dawno nie mieli. Warto zatem spróbować, bo skazywana na pożarcie "Staleczka" może za chwilę bić się o medale!

- Chcemy w ostatniej kolejce zdobyć komplet punktów i w ten piękny sposób podziękować kibicom oraz sponsorom, że byli z nami w tym sezonie. To im się zwyczajnie od nas należy - uważa prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora.
Ciekawe, jak na "Smoku" spisze się wychowanek Unii Krzysztof Kasprzak. Ciekawe też, jak przywitają go miejscowi kibice. Kapitan "żółto-niebieskich" miał przecież przed sezonem ofertę z Leszna, ale ostatecznie zdecydował się zostać w Gorzowie. Zagadką będzie też tor. Leszczynianie jak robili "kopę", tak dalej ją robią, a straszakiem na nich nie są nawet wysokie kary. Na trudnej nawierzchni trzeba będzie wykazać się nie lada odwagą, więc pozostaje wiara, że komisarz toru nie da się otumanić i zawodnicy będą ścigali się na bezpiecznym "materiale".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska