Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starcie z gigantem. Stelmet Zielona Góra zmierzy się z Olympiakosem Pireus

Andrzej Flügel 68 324 88 06 [email protected]
Łukasz Koszarek w akcji podczas zwycięskiego meczu z Montepaschi Siena (obok Tomas Ress). Liczymy na dobrą grę kapitana w Pireusie.
Łukasz Koszarek w akcji podczas zwycięskiego meczu z Montepaschi Siena (obok Tomas Ress). Liczymy na dobrą grę kapitana w Pireusie. Tomasz Gawałkiewicz
Stelmet Zielona Góra ma najbogatszy kalendarz z wszystkich polskich zespołów. W poniedziałek nad ranem zespół wrócił z Radomia a w piątek gra z Olympiakosem Pireus.

O ile Bayern jawił się naszym niczym Alpy to Olympiakos Pireus można przyrównać do Himalajów. To już są szczyty. Olympiakos jest najlepszym zespołem w Europie, zwycięzcą Euroligi w poprzedniej edycji. Ekipa mocna na każdej pozycji. Z drugiej strony beniaminek w rozgrywkach i mistrz Polski. Jakie są nastroje przed starciem z gigantem. Chyba niezłe. W środę nasi ostro trenowali w hali CRS-u. Brakowało tylko odczuwającego skutki drobnego urazu Przemysława Zamojskiego i przeziębionego Macieja Kucharka. - To wielki rywal i czujemy przed nim respekt - powiedział Aaron Cel - Nie ma się jednak, co poddawać przed meczem. Ostatnio dobrze gramy. Uważam, że pokażemy niezły basket. Niby wszystko inne niż wysoka porażka będzie nam zapisana na plus, ale nie podejdziemy do tego spotkania na luzie. Zależy nam żeby, grać coraz lepiej i iść w górę. Mam nadzieję, że to spotkanie pokaże, że jesteśmy w dobrym rytmie i spróbujmy jakoś się postawić wielkiemu rywalowi. Bardzo dużo zależy od Vassilisa Spanoulisa, który jest uznawany za najlepszego rozgrywającego w Europie. On świetnie podaje, dużo rzuca. Trzeba będzie, choć spróbować go powstrzymać.

To prawda, że skład rywala budzi respekt. Nasi jednak zamierzają powalczyć. O tym jak będzie przekonamy się jutro o godz. 19.00. To spotkanie można śledzić za pomocą naszej relacji live. Wystarczy tylko wejść na www.gazetalubuska.pl. Dodajmy że Olymipakos prowadzi w tabeli grupy C z kompletem zwycięstw. Co ciekawe pokonał dotąd rywali niewielką różnicą punktów u siebie wygrał z Bayernem 88:83 i z Malagą 69:61, a na wyjeździe z Montepaschi 70:62 i Galatasaray 78:67. Miejmy nadzieję, że Stelmet nie wyłamie się z tego cyklu i przywiezie z Pireusu przyzwoity wynik. Nasz zespół nie będzie miał czasu na odpoczynek. W sobotę przez Berlin wracają do Zielonej Góry, a już w poniedziałek w hali CRS-u bardzo ważny mecz w ekstraklasie z Anwilem Włocławek. Do tematu wrócimy.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska