Aby zachować bezstronność śledztwa, sprawą zajmowała się prokuratura w Gorzowie. Dzisiaj prokurator skierował do sulęcińskiego sądu akt oskarżenia przeciwko staroście Stanisławowi K. i byłemu dyrektorowi DPS Andrzejowi Ż.
Zarzucił staroście, że w kwietniu 2007 r. przekroczył swoje uprawnienia i polecił dyrektorowi DPS przeprowadzenie konkursu na stanowisko zastępcy tej placówki. Naruszył tą decyzją uchwałę zarządu powiatu ze stycznia 2000 r. Z kolei Andrzejowi Ż. zarzucił, że zatrudnił wicedyrektora od maja 2007 r. do końca maja 2008 r., wypłacając mu przez ten czas co miesiąc 2,1 tys. zł pensji i 700 zł dodatku funkcyjnego.
Zrobił to wbrew regulaminowi placówki, który nie przewiduje takiego stanowiska, a ponadto choć w warunkach naboru określono, że kandydat musi mieć co najmniej 5-letni staż pracy na takim stanowisku, zatrudnił człowieka z krótszym stażem.
Prokurator zastosował w oskarżeniu artykuł kodeksu karnego, mówiący o naruszeniu interesu publicznego, w przypadku starosty dla korzyści majątkowej. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Obaj oskarżeni nie przyznają się do winy. Ze starostą mimo wielu prób nie udało nam się skontaktować. Miał naradę, a po 15.00 wyjechał na zebranie koła wędkarskiego do Słońska i nie odbierał komórki. Andrzej Ż. nie jest dyrektorem DPS w Tursku od maja minionego roku. - Jestem ofiarą postępowania starosty, to on zmusił mnie do zatrudnienia swojego znajomego jako wicedyrektora - powiedział nam dzisiaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?