- Na terenie Nowej Soli i okolic pojawił się krętacz i naciągacz. Kiedy moi dziadkowie byli na zakupach podszedł do nich facet przed sklepem i zaczął błagać żeby odkupili od niego laptopa, bo zabrakło mu pieniędzy, a zatankował samochód i nie ma jak zapłacić. Mój dziadek pod wpływem chwili i chęci pomocy zapłacił mu 150 zł za laptop, który miał wyciągnięty dysk twardy, niesprawną baterię i nie miał ładowarki.
Oczywiście nie widział, że laptop nie nadaje się do użytku i przez swój wiek nie nadaje się nawet do wbijania gwoździ - napisał na profilu Spotted: Nowa Sól na Facebooku mieszkaniec miasta. I dodał, że na policję nie może sprawy zgłosić, bo zabronił mu kategorycznie jego dziadek. - Stwierdziłem jednak, że chociaż dam znać o tym, że ktoś taki porusza się po mieście i kłamiąc w żywe oczy wyłudza pieniądze od emerytów, wciskając im nic nie warte laptopy - wyjaśnił internauta.
- Następny też tego nie zgłosi i następny też - skomentował pan Mariusz.
Okazuje się, że w ubiegłym roku zdarzył się podobny przypadek i został zgłoszony do nowosolskiej komendy. Powód był podobny, brak pieniędzy na paliwo i chęć ich zdobycia poprzez sprzedaż niby złotego łańcuszka. - Apelujemy zwłaszcza do osób starszych, aby dobrze przemyślały taką pomoc. Jeśli ktoś oferuje złoto, można przed zakupem takiej biżuterii podjechać do złotnika. Podobnie można sprawdzić laptop - wyjaśnia st. sierż. Justyna Sęczkowska i zachęca do zgłaszania podobnych zdarzeń, jeśli już do nich doszło. - Sprawca takiego czynu może zostać zatrzymany w innych okolicznościach i poniesie karę, bez zgłoszenia będzie to niemożliwe.
Budka dla ptaków która przestrzega kierowców. WIDEO:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?