Duży, dwupiętrowy budynek straszy w samym środku wsi. Straszy, bo choć jest zabytkowy, to już całkowicie zrujnowany, a jeszcze na zniszczonych ścianach trzepoczą na wietrze strzępy starych banerów reklamowych.
Gmina właśnie zajęła się młynem. Przejmie od komornika to miejsce, ale najpierw musi uzyskać zgodę konserwatora zabytków na wyburzenie ruiny. Jeśli zgody nie będzie i budynek zostanie na swoim miejscu, wciąż będzie wystawiony na sprzedaż, bo gminy i tak nie stać na remont...
Więcej o sprawie przeczytasz w piątkowym (5 lutego), papierowym wydaniu "GL" dla północy regionu oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?