Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet walczy ze Sieną, zawodnicy potrzebują wsparcia

(szyly)
Vladimir Dragocević (w środku) to jak na razie jeden z jaśniejszych punktów Stelmetu Zielona Góra.
Vladimir Dragocević (w środku) to jak na razie jeden z jaśniejszych punktów Stelmetu Zielona Góra. Tomasz Gawałkiewicz
Po dwóch wysokich porażkach w Eurolidze Stelmet Zielona Góra podejmie w piątek o godz. 19.00 Montepaschi Sienę. To siedmiokrotny z rzędu mistrz Włoch, ale z potęgi jaką dysponował w ostatnich latach nieco stracił. Czy podopieczni Mihailo Uvalina zdołają wykorzystać słabość rywali?

Nie można nie doceniać rywala, który przez siedem ostatnich lat był totalnym hegemonem silnej ligi włoskiej. Ale w piątkowy wieczór możemy mieć nadzieję, że Stelmet zapisze w swej historii złotymi zgłoskami zwycięstwo nad gigantem rodem z Italii.

Po siedmiu tłustych latach w Sienie może nastąpić siedem chudszych. Montepaschi popadło w spore problemy finansowe i musiało wyzbyć się wielu swoich gwiazd. Pozyskało w ich miejsce zawodników potencjalnie słabszych, ale utalentowanych i takich, którzy w polskiej lidze z pewnością mieliby potencjał na zostanie liderami swoich drużyn.

Oczywiście w drużynie pozostało kilku prawdziwych asów. Na czele z tym, który wzbudza dreszcze u samego Uvalina. - To Daniel Hackett, moim zdaniem jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy rzucający obrońca w Europie - zachwala rywala trener zielonogórzan. - Mimo tego że Siena może nie należy w tej chwili na absolutnej czołówki, to wciąż posiada wielu klasowych graczy. W porównaniu do Bayernu, wchodzącej gwiazdy europejskich parkietów, Montepaschi to stara szkoła wspaniałej koszykówki, z bogatą historią i wielkim doświadczeniem. Co by tu nie mówić to gigant, z którym w Eurolidze liczy się każdy i każdy czuje ogromny respekt.

Drugim graczem, który wzbudza ogromny respekt, jest dobry znajomy Vladimira Dragicevicia ze Spartaka Sankt Petersburg Josh Carter. - To świetny zawodnik, ale już przekazałem wszystko co możliwe trenerom - mówi center zielonogórskiej ekipy. - Kluczem do zwycięstwa może być zatrzymanie właśnie jego i Hacketta.

Uvalin twierdzi, że nie ma co porównywać potencjału Sieny do naszego, bo pomimo osłabień i tak jest dużo, dużo wyższy. Mimo wszystko Włosi wydają się nieco słabsi niż przed rokiem. Pokazały to choćby dwie ostatnie porażki w Eurolidze. Najpierw Montepaschi uległo u siebie Galatasaray Liv Hospital Stambuł 75:84, a na wyjeździe Bayernowi Monachium 79:89. I choć nie są to tak druzgocące porażki jak te Stelmetu, to Włosi nie mieli w tamtych spotkaniach niemal nic do powiedzenia. Przeciwnicy trzymali dystans, często zbliżając się do 20-punktowej przewagi.

W ubiegłym sezonie Montepaschi potrafiło w Eurolidze pokonać późniejszego obrońcę tytułu, dwukrotnego mistrza Euroligi Olympiakos Pireus. Wiedziało jak rozbić silne Maccabi Tel-Aviv, Besiktas Stambuł, Fenerbahce Ulker czy Khimky Moskwa. Ale potrafiło też ulec ówczesnemu mistrzowi Polski Asseco Prokomowi 88:95. Dobrze ten mecz wspomina szczególnie Łukasz Koszarek, który był ojcem tamtego zwycięstwa, zdobywając 20 punktów, notując 7 zbiórek i 2 asysty. Z tamtej ekipy w barwach Stelmetu gra jeszcze Adam Hrycaniuk.

- Jesteśmy w takiej samej sytuacji jak Siena - mówi center zielonogórzan. - Będziemy chcieli się podnieść po porażkach. Trudno porównywać tamto Montepaschi, które pokonałem w barwach Asseco z obecnym, bo to całkiem inna drużyna. Ale tamten wynik pokazuje, że można ich pokonać. Nawet na wyjeździe.

Jeśli wtedy gdynianie potrafili pokonać potężną jeszcze Sienę, Stelmet tym bardziej ma szansę na pobicie tej nieco słabszej. Bo w tej chwili Montepschi to kolos, ale na glinianych nogach. I jeśli dopisze nam nieco szczęścia, jest szansa na pierwsze euroligowe zwycięstwo w historii zielonogórskiej koszykówki.

Szykuje się wspaniałe widowisko. Wszyscy gracze zapewniają, że zostawią na parkiecie całę serce, jak będzie trzeba to wyplują płuca. I bardzo liczą na dużą frekwencję. Nie zawiedźmy ich, bo rodzi się szansa na historyczne zwycięstwo. I jeśli chcesz być jego świadkiem, koniecznie kup bilety i przyjdź do hali CRS-u w piątek o godz. 19.00.

PUNKTY SPRZEDAŻY BILETÓW

ABILET.PL BIURO - ul. Wandy 55, Zielona Góra
SKLEPY SIECI INTERMARCHE:
Sklep przy ulicy Cyryla i Metodego 10, Zielona Góra
Sklep przy ulicy Makowej 14, Zielona Góra
Sklep przy ulicy Stefana Batorego 81, Zielona Góra
Sklep przy Szosie Kisielińskiej 22, Zielona Góra
Sklep przy ulicy Matejki 16a, Nowa Sól
BOA TVK OSTROWSKI - ul. Jedności 13, Zielona Góra
CENTRUM NC+ OSTROWSKI, ul. Boh. Westerplatte 50 (kierunek Dworzec PKP), Zielona Góra
GRONO S.S.A - Szosa Kisielińska 22 (Intermarche), Zielona Góra

CENY BILETÓW

Sektory: E2, E3, E4, R11, R12
Bilety w cenach: normalny - 69,00 zł / ulgowy - 56,00 zł

Sektory: A2, E1, E5, J1, L3, R1, R10
Bilety w cenach: normalny - 59,00 zł / ulgowy - 47,00 zł

Sektory: B1, B2, C1, C2, C3, D1, D2, G1, G2, G3, H1, H2, L1, L2, L4, L5, R3, R7, R8, R9
Bilety w cenach : normalny - 42,00 zł / ulgowy - 33,00 zł

Sektory: K1, K2, K3, K4, M1, M2, M3, M4
Bilety w cenach: normalny - 30,00 zł / ulgowy - 19,00 zł

Sektory F1, F2 (przeznaczone dla klubu kibica) - wyłączone ze sprzedaży
Sektory R4, R5, R6 - wyłączone ze sprzedaży karnetów

Sektor rodzinny: R2
Bilet rodzinny obowiązuje w przypadku dla dzieci do lat 16, bilety rodzinne można kupować wyłącznie w klubie oraz w siedzibie Abilet.pl przy ulicy Wandy 55.

Bilety w cenach:
Bilety rodzinne w opcji 2+1: 96,00 zł
Bilety rodzinne w opcji 2+2: 122,00 zł

Bilety ulgowe przysługują: uczniom i studentom studiów dziennych do 26 lat oraz emerytom i rencistom po okazaniu przy wejściu na halę odpowiednich dokumentów. Dzieci do lat 6 wchodzą na mecz za darmo, ale nie przysługuje im bezpłatne miejsce siedzące. Przedsprzedaż biletów będzie zakończona 1,5 godziny przed rozpoczęciem meczu. Sprzedaż w recepcji Centrum Rekreacyjno-Sportowego rozpocznie się na godzinę przed meczem. Cena biletów wzrośnie wówczas o 5 zł. Wszystkim osobom kupującym bilety ulgowe przypominamy, że ważne one są wyłącznie z dokumentem uprawniającym do zniżki. Należy go okazać podczas kontroli biletów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska